niedziela, 12 lutego 2012

Czterdzieści pięć lat temu

Czterdzieści pięć lat temu moja mama udała się do izby porodowej we Wsi Gminnej. Doświadczona położna stwierdziła, że sobie nie poradzi. Tata pokazał mi ją kiedyś, mówiąc, że w ten sposób w zasadzie uratowała mi życie. Kazała jechać do Miasta Powiatowego. Tam jednak również nie czuli się na siłach, by zmierzyć się z tak złym ułożeniem i kazali brać kurs na Inne Miasto Z Lepszym Oddziałem Położniczym.
Bingo.
Kilka dni później wróciłyśmy do Małej Wsi Zasypanej Wówczas Śniegiem.
Pięć lat później nauczyłam się jeździć na łyżwach. I czytać.
W szkole było nudno, więc powiedziałam, że muszę nakarmić koty, i sobie poszłam.
Teraz głownie czytam - to moja praca, to moja miłość.

A to jest początek bloga. Nie wiem, czy uda mi się pisać systematycznie i czy będę w tym dobra, ale chcę spróbować. I zobaczyć, jak będę się z tym czuła. A to, że w ogóle zaczęłam, to przez Li i Chustkę. Zawdzięczam im parę nowych myśli i emocji.
Oczywiście, że się boję.
Ale przecież jestem już duża.
Ania M.

17 komentarzy:

  1. Ania, świetny początek :) Piękny prezent na urodziny! I dwie świetne "akuszerki" blogowe-Li i Chustka.
    Wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och! Pierwszy komentarz i w dodatku miły :) Dziękuję.

      Usuń
  2. Sto lat! Wielu komentarzy również!

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie! A pyszałkowato myślałam, że będę pierwsza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Li, ja podskakuję nas krześle z emocji - dzieciak ze mnie.
      Będę się cieszyć i już :)

      Usuń
    2. Naprawdę miałam moment zawahania, czy należy się tu wpychać przed Tobą, Li! ;)
      Ale takie puściutkie miejsce na nowiutkim blogu bardzo kusi!

      Usuń
  4. Aniu M.- Dużo Siły i Wytrwałości w Odpieczętowywaniu ;)
    I Szczęścia, Dużo Szczęścia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to będziemy czytać! Powodzenia i wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę umiejętności czytania, bo na łyżwach to każdy potrafi ;D Pozaglądam tu czasami.

    OdpowiedzUsuń
  7. no to ja tez sie przywitam
    z imienniczka

    intryguje mnie wies gminna
    doroslam chyba do mieszkania na wsi

    intryguje mnie tez czytanie jako zawod
    czy moge go tez wykonywac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, jestem redaktorem. Dlatego czytanie to mój zawód. I mam to wielkie szczęście, ze czytam na ogół teksty z dziedziny, która jest moją pasją.
      A Wieś Gminna - ta akurat pozbawiona była większych walorów.
      Za to Mała Wieś - miała ich mnóstwo. Jednak nie chciałabym teraz tam zamieszkać.
      A Twój blog czytam regularnie :)

      Usuń
  8. Wszystkiego dobrego, banalnego! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zorko, witaj. I Gratulacje za Bloggera Blogerów!

      Usuń
  9. Ja na łyżwach nie potrafię. wiec zazdroszczę.
    Zauważyłam twój wpis u Chustki i życzę powodzenia Aniu!

    Będę zaglądać, pięknie piszesz. :)

    OdpowiedzUsuń