przemyślał?
Raczej chyba jest przekonany,, że rzeczywiście zasłużył (tak jak ja wczoraj), choć kto wie, może trochę refleksji w tym było?
ha ha, niezłe:) na prawdę moral przyniesiony przez samo zycie:)
Nie sądzę, by to zmieniło jego spojrzenie na takie sprawy, należy wszak zauważyć, że mógł się wcale nie przyznać:)
jednym słowem- postęp ;)
a czy śmiał się trochę z tej sytuacji? Bo jeśli się smiał to największy sukces:)
Owszem, śmiał się. W ogóle to przejawia poczucie humoru:)Ale potrafi mnie nieźle wkurzyć.
przemyślał?
OdpowiedzUsuńRaczej chyba jest przekonany,, że rzeczywiście zasłużył (tak jak ja wczoraj), choć kto wie, może trochę refleksji w tym było?
Usuńha ha, niezłe:) na prawdę moral przyniesiony przez samo zycie:)
OdpowiedzUsuńNie sądzę, by to zmieniło jego spojrzenie na takie sprawy, należy wszak zauważyć, że mógł się wcale nie przyznać:)
Usuńjednym słowem- postęp ;)
Usuńa czy śmiał się trochę z tej sytuacji? Bo jeśli się smiał to największy sukces:)
UsuńOwszem, śmiał się. W ogóle to przejawia poczucie humoru:)
UsuńAle potrafi mnie nieźle wkurzyć.