poniedziałek, 9 kwietnia 2012

A dziś rano... rozmówka post scriptum

- Wylałem kawę - słyszę, wchodząc do domu po spacerze z psem.

cisza
cisza
cisza

- Tak, owszem. Stanąłem przed lustrem i opieprzyłem się z góry na dół.

7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Raczej chyba jest przekonany,, że rzeczywiście zasłużył (tak jak ja wczoraj), choć kto wie, może trochę refleksji w tym było?

      Usuń
  2. ha ha, niezłe:) na prawdę moral przyniesiony przez samo zycie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę, by to zmieniło jego spojrzenie na takie sprawy, należy wszak zauważyć, że mógł się wcale nie przyznać:)

      Usuń
    2. jednym słowem- postęp ;)

      Usuń
    3. a czy śmiał się trochę z tej sytuacji? Bo jeśli się smiał to największy sukces:)

      Usuń
    4. Owszem, śmiał się. W ogóle to przejawia poczucie humoru:)
      Ale potrafi mnie nieźle wkurzyć.

      Usuń