niedziela, 29 kwietnia 2012
Leniwie
Od paru dni jesteśmy same z Młodszą.
I...
Powoli przekształcam się w leniwca.
Mogę buszować w różach, redagować teksty i zasypiać. Tak, właśnie zasypiać, a nie spać. Przedłużać to, z przymkniętymi oczami, ze słońcem za powiekami (rym jest niechcący, ale skoro już przylazł, niech zostanie; jestem łaskawa dla bytów przeróżnych, a dziś już szczególnie).
A redagowanie - ktoś mógłby pomyśleć, że to praca...., ale ćśśś.... nie mówcie nikomu, niech dalej tak myślą:)
Zakwita wszystko na raz i na raz pachnie - jak w jakiejś obłędnej perfumerii. I chodzę na lekkim haju wśród tych zapachów i blasków, w gęstym powietrzu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ani Kochana, czuj się swobodnie by wytykac mi wszystkie błędy, pilnuje się z naprawdę i na pewno, ale wiem, że daleko mi do doskonałości.
OdpowiedzUsuńProszę leniwce:
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=dyarwrweb5Q
Leniwce cudowne - wydaje mi się, że miałam dziś momentami taką minę jak one...
UsuńA błędy? Chyba zrobiłam to tylko raz?
A jakby co, dobrze pamiętać, że "nie" z imiesłowami przymiotnikowymi piszemy razem;)
Tak, zrobiłaś raz:) Ale możesz robić dowolną ilość razy, chociaż nie chce też Cię obciążać zadaniem redagowania. Jednym słowem, jeśli przyjdzie Ci ochota - możesz półgębkiem wspomnieć mar strzeliłaś byka, gdzie masz słownik. nieumiejący? -to jest imiesłów przymiotnikowy?
Usuńa leniwce są słodziutkie. te płynne zmiany pozycji:) z siedzącej, do leżącej.
Leniwce są nieustająco słodziutkie.
Nieoceniona jest obecność słownika na biurku podczas pisaninki.
przećwiczone, klapnięte - będę pamiętać.