poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Nocne buszowanie...

...tak, okazało się nocnym polowaniem. Oto On:


Myślałam potem, czy nie zaszkodziła mu lampa błyskowa. Nie wygląda na zadowolonego, ale ciekawski był też, bo w końcu mógł się zwinąć w kulkę, a uparcie podglądał.
Kwiatkom na szczęście chyba wszystko jedno, czy ktoś im błyska.





5 komentarzy:

  1. po czasie tańczących jeży, przychodzi po prostu czas na jeżowy top model. Jak ładnie zapozował:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wcale nie zwiewał, patrzył. Kwiatkom też błyskałam po słupkach i pręcikach, ale taki jeż - to jest coś:)

      Usuń
    2. tydzień temu, nie udało mi się siebie powstrzymać. Zwinełam małego jeża w bluzę i zaniosłam na moment do domu, pokazać jego nosek i uszka rodzicie. Usuń tego pchlarza wołali, a zaraz potem - jaki słodziutki, piękny, poczekaj zrobię zdjęcie. Trwało to chwilkę małą i zaraz go odniosłam. Byłam bardzo delikatna, ale niestety się bał.
      nie mogłam się powstrzymać. musiałam mu się przyjrzeć, uszęta i nosek - wilgotny, ciemny jak węgielek. To jedno z najfaniejszych zwierząt jakie znam. Zapylają tak szybko, najwyraźniej Aniu był równie zaciekawiony Tobą jak Ty nim. Swój spotkał swego:) wcale się Ciebie nie bał bo wiedział, że krzywdy mu nie zrobisz.

      Usuń
    3. Hmm, może i wiedział. Przeważnie wiedzą więcej, niż myślimy:)

      Usuń