poniedziałek, 21 maja 2012

Przekwalifikuję się - powiedziałam do Młodszej. - Zostanę pasterzem. A raczej pasterką.
A co będziesz pasła? Muchy? - zapytała córka ze zdrowym sceptycyzmem.

No tak. Byłabym przecież znakomita.
Lubicie mnie Muchy, prawda? - pytałabym codziennie.
Powiedzcie, że nie jestem beznadziejną, żałosną, pasterką Much.
Pogłaszczcie mnie po główce.
Otrzyjcie moje łezki.

Muchy zacierają już łapki z radości.



A może zostanę - gdy dorosnę, oczywiście - nadwornym fotografem pająków?
Ten na przykład był łaskawy i zachęcająco pozował.
Zaprezentował uroczy profil, eleganckie plecki i rozkoszny brzuszek.
Prawda, że słodki?




Nadzieja, że kiedyś dorosnę, może być jednak bezpodstawna.

11 komentarzy:

  1. Nie wiem czyj to dwór, nie wiem, na czyim dworze pracujesz, ale że jesteś nadwornym fotografem to co do tego nie mam cienia wątpliwości.
    (właśnie zabiłam komara łech łech łech - i tu smiech jak z takiego filmu, w której groźna i okrutna kobieta smieje sie przerażająco, a jej śmiech opuszcza mury komnat i zamku i niesie się po górach i lasach wywołując zimny przestrach wśród komarzej ludności wilgotnych moczarów)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale wtem, pojawia sie rycerz w zbroi. Trafił do lasu jako wyjątkowy smiałek, nikt nie miał odwagi. Lgną do niego owady, muchy, pająki szyją mu jedwabną koszulę pod zbroję.
    Rycerz ten postanawia wyzwolić owadzią krainę spod okrutnych rąk krwawej Mar. dodatkowo ma aparacik.
    Wdziera się na zamek. Robi okrutnej Mar focię i Mar znika zaklęta w pikselach. A komary i pajączki od tej pory cieszą się wolnością i gryzą każdego przechodnia leśnego w tyłek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mar, niepoprawna. Ten post miał być wielce smutny.

      Usuń
    2. i dlatego ja musiałam wejść Ci w paradę:)
      Przydając Ci rycerskiej godności i blasku, w który ubrały Cię tkające najdalikatniejsze tuniki pająki

      Usuń
    3. No wiesz, mało nie oplułam monitora ze śmiechu. Albowiem wyobraziłam sobie siebie w takiej tunice...
      Najlepiej zrobionej z samego blasku :D

      Usuń
    4. jak to było? jak nie rycerzem...jak nie walka z wiatrakami, to smiechem?:)

      Usuń
    5. Wtedy myślałam trochę o czymś innym. Raczej, że gotowa jestem narazić się na śmieszność. Taki moment, gdy udaje mi się na troszkę zrezygnować z siebie.

      Usuń
  3. już dawno miałam Ci podziękować za te Twoje pająki.
    przychodzę tutaj na darmowe sesję terapii implozywnej :)
    na początku od razu scrollowałam w dół albo zamykałam oczy. teraz już jestem na nie popatrzeć... jest postęp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że w taki sposób się przydały, choć nie planowałam nikogo straszyć:)
      Wiesz, że fotografując je, ani razu nie pomyślałam, że można się ich bać?

      Usuń
    2. no bo trudno sobie coś TAK głupiego wyobrazić! niestety, fobie są bezmyślne :)
      x

      Usuń