poniedziałek, 25 czerwca 2012

Światłość w czerwcu*







* Bo, po pierwsze, jest właśnie czerwiec. Bo, po drugie, Światłość w sierpniu jest już zajęta od wielu lat przez Macieja Słomczyńskiego, który tak właśnie przetłumaczył tytuł książki Faulknera Light in August. Nic  w tym dziwnego w końcu.
Tłumaczenie tak dosłowne zresztą, a jednocześnie tak metaforyczne. Uwielbiam je - nawet niezależnie od samej książki Faulknera. Od lat uważam ten tytuł za jeden z najpiękniejszych, jakie zdarzyło mi się spotkać. Mieliśmy tu szczęście z naszym świetlistym językiem, z jego złocistym szelestem.

3 komentarze:

  1. światłość w czerwcu też jest cool;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. no bo...dlaczego nie czerwiec?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sierpień niesie konotacje, których czerwiec nie ma.
    Bo to za wczesny miesiąc jest!
    ;)

    OdpowiedzUsuń