środa, 14 listopada 2012

Dwa wiersze sprzed piętnastu lat


                               I

                               Ja kot
                               chcę cały księżyc

                               Ja człowiek - mówię
                               Zrozum
                               najwyższy dach o wiele za nisko

                               chcę cały księżyc
                               miauczę w ostrą trawę
                               kot bezdomny
                               skóra i kości

                               twoje są strychy
                               i głębiny piwnic
                               światy przypomniane
                               w ciemnych korytarzach
                               więc
                               nocą nie wychodź
                               kocie
                               drobny złodzieju chwil

                               poczekaj trochę poczekaj
                               a zaśniesz spokojnie
                               w ciasnych splotach korzeni
                               na lepszy urodzaj

                             
                               II

                               Zabiję kota
                               i tak umrze z głodu

                               będzie drapał i gryzł
                               jego spłowiałą sierścią
                               moje gardło zarośnie

                               więc zabiję kota
                               odetnę
                               jego oczy od moich
                               moje ciało z jego skóry obedrę
                               jego skowyt wypluję
                               jego oddech uduszę

                               będę pusta jak słoik
                               przezroczysta i szklana
                               moje gładkie ściany
                               nie zatrzymają niczyich
                               rąk

                               Więc zanim zabiję kota
                               będę płakać po nim
                               bo potem

                               słoik potoczy się równo.



Wstawiam je, bo wyrażały kiedyś najlepiej sprzeczności, jakie mieściły się we mnie.
Oraz dlatego, że bardzo się zmieniłam przez piętnaście lat.
Oraz...

5 komentarzy:

  1. nie jestem pewna
    lecz sądzę, że nawet gdyby się bardzo chciało
    zabicie kota nie leży w naszej mocy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taką zawsze miałam nadzieję.

      Usuń
    2. jak dobrze, że oba te wiersze wrzuciłaś. powstały w tym samym momencie? na raz?

      Usuń
    3. Wydaje mi się, że w odstępie paru dni, może dzień po dniu.
      To jednak było dawno:)

      Usuń
  2. Witaj Aniu,
    zgodnie z zasadą, choć łańcuszki nie są w moim blogowym guście, informuję cię o moim dla ciebie wyróżnieniu:)
    pozdrawiam cieplo
    Kasia - DaCapo

    OdpowiedzUsuń