Dziś od rana na-wpół-nie-śpię.
Pracuję owszem, owszem,
ale to jakby jedyna aktywność,
jakby zastępcza,
jakby-nie-jakby
nić, na której sens się kołysze
blada ariadna
czy arachne blada?
tak bym chciała uzyskać ciało wyraźne
zakląć głośno,
zakląć
labirynt
a, klinij
OdpowiedzUsuńna moja odpowiedzialnosc
A sąsiedzi - zgorszą się...
Usuńpowedz im, ze trenujesz do roli w filmie, co ci ja corka zalatwila
UsuńA córcia była właśnie u nas - mąż pojechał ją odwieźć.
Usuńha, sama widzisz, sasiedzi uwierza:)))
UsuńMuszę się zebrać w sobie i w garść się wziąć...
UsuńA mnie się chce, żeby mnie ktoś po główce pogłaskał.
nawet o zwykłym przeklinaniu potrafisz pięknie napisać.. no po prostu geniusz.
UsuńEmko - bo się ugnę pod ciężarem komplementu i co wtedy? :))
UsuńBędę chodzić taka ugięta?
rób dalej to co robisz :) ku naszej radości i zachwytowi :)
UsuńLubię kląć i lubię zaklinać. To pierwsze wychodzi mi dużo lepiej :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak daleko do tej główki -łepetynki ...
Ciekawe czy trudno jest pogłaskać kogoś i pozwolić na pogłaskanie? Wyobrażam sobie, że nie.
Ja w zasadzie nie klnę. Czasami jednak nachodzi mnie ochota, a nawet mus.
UsuńCo do tego, czy trudno - to jest różnie. Niektórzy w sposób naturalny potrafią głaskać i wtedy łatwo jest pozwolić. Ale jeszcze chyba nie do końca się wprawiłam w pozwalaniu :)
wiesz co, Anko, nie wiem, ale znów idziemy po wspólnej linii.
OdpowiedzUsuńJa też jakoś tak ledwie ciągnę.
Ale to tylko znaczy, że energia do nas wróci niebawem, obserwuje te nasze cykle dość wnikliwie - stąd pewność.
Pokładam w tym pewne nadzieje...
UsuńOch jakże podzielam dzisiaj Twój nastrój, ale nie umiem o nim tak pięknie opowiedzieć:)
OdpowiedzUsuńW słowach ratunku szukam. Dobrze, że są...
UsuńA ja po prostu mówię, że mam przesilenie wiosenne - prostak ze mnie...
OdpowiedzUsuń;)
;)))
Usuńczuję to blade zmęczenie, pięknie napisane:)
OdpowiedzUsuńO rany, a więc warto pisać ;)
UsuńZostałam w komentarzach tyle razy przytulona, że już mi lepiej :)