Dziś powraca Młodsza, by jutro znów pojechać.
Plan wakacyjnego odpoczynku ma niezwykle napięty :)
A mamusia się stara, by czekały na nią czyste ciuchy...
Starsza u siebie, mości się w nowo wynajętym mieszkaniu.
Pies i kot nigdzie się nie wybierają.
Kotka kończy dziś 15 lat.
Pamiętam dzień, kiedy do nas przybyła.
Kiedy wyjęłam ją z transportera, trójkolorowa puszysta kulka wczepiła się wszystkimi pazurkami w mój dekolt.
Wszystkiego mruczanego Dzikuniu.
A ja pracuję, obłożona tekstami - na kartkach, elektronicznie i mentalnie.
Lubię, jak krążą wokół
po znajomych orbitach.
Czyli wszystko na swoim miejscu..
OdpowiedzUsuńtaka sama myśl przyszła mi do głowy :)
Usuńpodczepiam się więc...
i pozdrawiam :)
No tak, jak to w wakacje :)
UsuńDla kotki Dzikuni zatem samej pomyślności i zdrowia dużo bo w tym wieku to już się przyda :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu :)
UsuńKoci niedomaga wątroba, ale karma weterynaryjna bardzo jej pomaga.
15 lat to zacny wiek, wszystkiego naj dla kocicy!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń:)... Fajny wieczór i wpis fajny - ciepły taki... Dobrego dla Ciebie i Koci i Młodszej i Starszej :D.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA w powietrzu przyjemna burza :))
Ania, jakie moje nowe cudo robi wrażenie!!!!
OdpowiedzUsuńAha, i dobrze że wina nie wypiłam, bo by mnie sąsiadka zabiła,. Dziś jej obiecałam degustacje:)))
UsuńA polecasz pana fryzjera?
UsuńBo ja, wychodząc, zapisałam się na przyszłą środę :)))
Konkretnie do Arka?
UsuńJa byłam bardzo zadowolona
Tak :)
Usuń