Właśnie jego wygłość mnie zainspirowała:) Ja obstawiałam że to od hydrantu, ale mężu memu się wydaje, że nie. Radzi dokopać się do znamion. Ale nie zrobię tego, on przecież jest całością z tą ziemią i roślinnością ursynowsko-zaworową...
Ech Ania, żeby zrobić zdjęcia z żabiej perspektywy ,aparatem bez ruchomego ekranu ,to się trzeba nieżle nagimnastykować , masz zacięcie .Bardzo ciekawe,zdjęcia.
Świetny tytuł filmu!
OdpowiedzUsuńŚliczne te słoneczne domy na trzecim.
A ten zawór taki wygły i bez śrub i w ogóle co za wór?
Właśnie jego wygłość mnie zainspirowała:)
UsuńJa obstawiałam że to od hydrantu, ale mężu memu się wydaje, że nie. Radzi dokopać się do znamion. Ale nie zrobię tego, on przecież jest całością z tą ziemią i roślinnością ursynowsko-zaworową...
Aniu, Ty nawet do zaworów żywisz ciepłe uczucia ;P
UsuńLubię takie klimaty
Boszsz, dokopać się do znamion, dreszcz mię przeszył ! Bez żartów.
UsuńWiedziałam, w jakie słowa to ubrać... ;)
UsuńViki - zawory są ważne; kryją dojście do podziemnego labiryntu :)
UsuńA mnie się podoba makro na drugim :)
OdpowiedzUsuńW tym zaworze cały ekosystem się gnieździ, w sam raz na makro :)
UsuńJesteś niesamowita! W pozytywnym sensie rzecz jasna :))
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że w pozytywnym ;)))
UsuńSuuper!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, Aniu, tu do Ciebie zaglądać - czytać i oglądać :)
Z pozdrowieniami,
Ann.
Cieszę się bardzo,
Usuńpozdrawiam :)
Ciekawy pomysl z tym zaworem.....
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Bo w nim ciekawe życie się mości :)
UsuńPozdrawiam.
Lubię Twoje spojrzenia :)
OdpowiedzUsuńI jak ładnie na drugim pędy wypełzają w świat:))
OdpowiedzUsuńMoc jest z nimi :)
UsuńEch Ania, żeby zrobić zdjęcia z żabiej perspektywy ,aparatem bez ruchomego ekranu ,to się trzeba nieżle nagimnastykować , masz zacięcie .Bardzo ciekawe,zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTrzeba się zgodzić na pobrudzenie spodni :)
Usuńmoje ulubione: patyczek - paluszek pukający do nieba ;)
OdpowiedzUsuńCoś go ciągnie w górę :)
UsuńWszystkie śliczne, ale czwarte i piąte naj!
OdpowiedzUsuń