czwartek, 30 stycznia 2014

Pływy

Przy prawej burcie,
w kabinie z poduszek i koca.
Jedenaście poduszek na mocnej tratwie pozwala dobrze się zaszyć.

Jestem wilkiem oceanicznym, z psem-żeglarzem u boku, co śpi lekkim snem i płoszy latające ryby.

8 komentarzy:

  1. Jak zwał tak zwał, ale mnie siem ta wersja podoba, mimo morskiej choroby... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo bezpieczna ta Twoja tratwa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przeczytalam jedenascie puszek. Po tylu piwach to by dopiero bujalo. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I mnie się podoba Twoja tratwa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedenaście poduszek, jedenaście suchych marchewek, jedenaście listów, jedenaście pięknych snów, jedenaście dobrych słów

    OdpowiedzUsuń