środa, 2 kwietnia 2014

Cisza

Tybinga była ciszą.
Tamten czas był ciszą.
Wyjechałam na stypendium, by w miejscowym uniwersytecie i w pobliskim Marbach przez dwa tygodnie poszperać w bibliotekach.
Oczywiście czasem coś mówiłam.
Na początku była rozmowa z opiekunem naukowym, potem z kierownikiem Literaturarchiv.

Pewnie też odzywałam się w sklepach, w stołówce.

Ale mimo wszystko nigdy tak długo nie milczałam jak wtedy.

Po jakimś czasie miałam to miasto w żyłach, we włosach, w skórze.
Wciąż pamiętam, jak pachniało powietrze.

12 komentarzy:

  1. Zauwazylam, ze gdy jade gdzies sama o wiele glebiej czuje/ poznaje nowe miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakże trafne spostrzeżenie; mnie też w samotności wszystko zapada głębiej.

      Usuń
    2. o, tak! chyba zawsze tak jest, nie rozprasza nas czyjaś obecność, można się skupić na odgłosach, zapachach

      Usuń
    3. To prawda.
      Nasiąkłam Tybingą

      Usuń
    4. Już dawno sama nigdzie nie byłam, a ma to w sobie tyle uroku!

      Usuń
  2. nie wiem czy Twoje milczenie wynikało z tego, co moje, ale ja tak milczałam jak pojechałam do Stanów i tylko się głupio uśmiechałam i udawałam, że wiem o czym Ci wszyscy zagraniczni do mnie mówią ::)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, że po niemiecku wolę czytać niż rozmawiać:)))
      Ale nie, to nie ten powód, znam język jeszcze z dzieciństwa, wychowałam się w środowisku dwujęzycznym:)

      Usuń
  3. Sama nazwa brzmi tak melodyjnie, jak głos dzwonów świątecznych.
    Pojedziesz tam jeszcze kiedyś, czy chcesz pozostawić wspomnienia nietknięte?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku długo tęskniłam za tym miejscem, choć przecież to były te dwa tygodnie tylko. Śniło mi się nawet. Potem przestało, ale to jakoś znamienne jest. Miejsca szybko staja się "moje".

      Usuń
  4. Wstyd się przyznać, ale nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak Tybinga ;PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastosowałam spolszczoną nazwę miasta Tübingen w południowych Niemczech :)

      Usuń
  5. bywa że pamięć nas kaleczy
    a bywa że podnosi.

    OdpowiedzUsuń