poniedziałek, 23 czerwca 2014

Makaron z truskawkami

Umyłam je dokładnie i oberwałam ogonki.
Rozgniotłam - widelcem.
Posypałam cukrem i wymieszałam z niewielką ilością jogurtu.
Polałam tym ugotowany makaron.
Dzisiaj.
I wczoraj.

5 komentarzy:

  1. Mniam :) uwielbiam makaron z truskawkami
    bardziej niż ryż :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ślina mi zalała komputerowom klawiaturem!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, jutro dla odmiany zjedz truskawki z makaronem, skoro dwa dni jadłaś makaron z truskawkami. Trzeba jakoś sobie urozmaicić posiłki, więc nie rozgniataj widelcem tylko jakimś innym narzędziem. (To niby miało być śmieszne, ale wyszło takie sobie...)
    I.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najprostsze i najlepsze jedzenie w czerwcu! :) Też się zażeram, również bez makaronu.

    PS. A dlaczego nie ma jakiejś fantazyjnej wariacji fotograficznej na temat? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba już wiem, co zjem :) dotąd pochłaniałam truskawki solo, więc będzie spore urozmaicenie :)

    OdpowiedzUsuń