niedziela, 27 lipca 2014

Siebie

Po południu można na chwilę uciec
między poduszki, pomieszane słowa i zachwiane obrazy.
Wtedy śnię siebie.
Siebie znaną i siebie obcą.
Potem woła mnie
nie wiem która.

11 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Tak też myślałam. Że ta znana. Albo ta druga.

      Usuń
  2. to chyba piękne: śnić siebie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bywa różne. Często niepokojące. Taki sen często... budzi.

      Usuń
  3. A ja ci życzę, abyś śniła wyjazd nad morze! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie. Jedźcie obie. Ty i ta Druga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie możemy, odpowiedzialność, mąż po operacji nie może dźwigać ani się schylać, nie poradzi sobie z domem i chorą kotką.

      Usuń