czwartek, 9 października 2014

Jeż

- Mieszka u mnie w liliowcach - powiedział Gospodarz Domu, grabiąc liście na skwerku. - W zeszłym roku wiosną zapomniałem i pociągnąłem grabkami. Dopiero potem myślę: kurcze, prawie zepsułem mu dom. W tym roku na zimę postawie nad tym drewniany daszek, żeby mu się dobrze spało.

14 komentarzy:

  1. Dobrze, że tacy wrażliwi ludzie się trafiają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. To jest w ogóle znakomity gospodarz, mamy szczęście - w naszych blokach jest tak czyściutko - sprząta i dba o wszystko dookoła.

      Usuń
  3. Dobrzy ludzie są wśród nas!
    Moja znajoma każdej jesieni przygotowuje w swoim ogrodzie kilka "domków" dla jeży :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poczciwe chłopisko! Nie mogę jeżom dogodzić, bo psy wszystko rozkopują:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak - przy psach nie da rady. A Gospodarz opowiadał, że obok jeża przesiaduje kotka i są e dobrej komitywie :)

      Usuń
  5. U nas był w sadzie w lipcu, ale tylko raz był widziany, zaplatał się w suche gałęzie i wynieśliśmy go z dala od cywilizacji. Ciekawe gdzie będzie zimował, bo coraz chlodniej. Dobrze, że ludzie o zwierzęta dbają. To świadczy o największej dobroci człowieka, no bo zwierzątko jednak dać w zamian nic nie może.

    OdpowiedzUsuń
  6. :)))))))) Teraz zasnę z uśmiechem. Dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  7. W pobliżu swojego domu też często mogę spotykać jeże i ich rodziny. Bardzo przyjemne zwierzaki no i nie zauważam, żeby robiły jakieś szkody;) choć w domu takiego bym nie chciał

    OdpowiedzUsuń
  8. ...wielkie brawa dla takiego człowieka...

    OdpowiedzUsuń