Pora roku sprzyja takiemu wniknięciu w siebie.
To prawda. Budzi instynkt rozgrzewania się :)
Piękne uczucie...A ja chciałabym tak zwinąć się wewnętrznie w ciepłą kulkę, bo ostatnio czuję się wręcz przejrzysta i przewiewna... Gęstości mi brak.
Piękne uczucie, o którym jednak dość trudno pisać. Przewiewność jest bardziej literacka :)
A ja jestem śnięta jak ryba... Czegoś mi brak. Czego? Nie wiem.
Może ciepłej zupy?Mój mąż zrobił gulaszową, pyszna, choć ostra. Jem z chlebem, jak sos.Naprawdę mocno rozgrzewa :)
Bliżej mi do śniętej ryby, niż do ciepłej kulki:)
To minie.Masz tyle energii i ciepła :*
też bym chciała....ciepła kulka brzmi bezpiecznie... :*****
Przytulam więc ciepło :*
Pora roku sprzyja takiemu wniknięciu w siebie.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Budzi instynkt rozgrzewania się :)
UsuńPiękne uczucie...
OdpowiedzUsuńA ja chciałabym tak zwinąć się wewnętrznie w ciepłą kulkę, bo ostatnio czuję się wręcz przejrzysta i przewiewna... Gęstości mi brak.
Piękne uczucie, o którym jednak dość trudno pisać. Przewiewność jest bardziej literacka :)
UsuńA ja jestem śnięta jak ryba... Czegoś mi brak. Czego? Nie wiem.
OdpowiedzUsuńMoże ciepłej zupy?
UsuńMój mąż zrobił gulaszową, pyszna, choć ostra. Jem z chlebem, jak sos.
Naprawdę mocno rozgrzewa :)
Bliżej mi do śniętej ryby, niż do ciepłej kulki:)
OdpowiedzUsuńTo minie.
UsuńMasz tyle energii i ciepła :*
też bym chciała....ciepła kulka brzmi bezpiecznie... :*****
OdpowiedzUsuńPrzytulam więc ciepło :*
Usuń