niedziela, 11 stycznia 2015

Bardzo dobry czas

Było naprawdę pięknie.
Dobry czas.
Taki - że nie umiem tego zwyczajnie opisać. Raczej noszę to w sobie.
Spotkanie z Rembrandtem było punktem centralnym, także chronologicznie. Czuć było od obrazów ciepło Jego Ręki - i porcję tego ciepła zabrałam ze sobą.
W czwartek padał deszcz, ale już w piątek Londyn miał dla mnie porcję słońca, zapach rzeki oraz....  róże w ogrodach.
A najlepsze ze wszystkiego było spotkanie z Przyjaciółką.




17 komentarzy:

  1. Ten uśmiech na zdjęciu mówi wszystko!
    Cieszę się z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Róże... przyjemna jest świadomość, że gdzieś całkiem prawie niedaleko kwitną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiedziałam! Cieszę się, że było Ci tam dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podróże przynoszą dobre emocje:)

    OdpowiedzUsuń
  5. i tak właśnie miało być :)

    OdpowiedzUsuń
  6. :) i róża jak wisienka na torcie :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, warto było lecieć :*

    OdpowiedzUsuń