Się dzieje, dużo, mocno.
W gęstwinie dziania się jedna rzecz uciekła, niewielka, lecz ważna. Ważna praca, którą miałam zrobić, właściwie krótkie dokończenie innej pracy, mały myk, pięć stron tekstu.
I nawet nie to, że całkiem uciekła, ale przemykała się chyłkiem z dnia na dzień, w kolejny dzień.
I nie, nie jest jeszcze całkiem za późno, tak, została zrobiona.
Ale komuś kłopot i opóźnienie.
I nawet nie mam się jak tłumaczyć, że myślałam, że (choć myślałam, że) i nawet nie chcę.
Cholera jasna, Anka!!!
Ano, Anka! Czy jednak w tym tak naprawdę rzecz.
OdpowiedzUsuńRzecz w tym, żeby jednak nie zawieść czyjegoś zaufania, cholera...
UsuńJakem Spokostanka, nie znoszę jak się dzieje bardzo dużo i bardzo mocno .... Wiem, że niektórzy uwielbiają taką gęstość i intensywność życia :)
OdpowiedzUsuńNie gniewaj się na Anię, Ktosiu od 5 stron!
Ktosia niech się gniewa, ma dobry powód. Wezmę to.
UsuńAnka!!! W gruncie rzeczy to optymistyczne przesłanie - że plamą na honorze delikwenta jest czyjeś zawiedzione zaufanie! Pacz, ani człek nie czuje, ja mu się rymuje:)
OdpowiedzUsuńKto dzisiaj przejmuje się takimi sprawami? Poza nami oczywiście?
Taaak ;) Może jest w tym jakaś pociecha, aczkolwiek jednak bardzo niewielka.
UsuńZaufanie, poczucie obowiązku i zwykła ludzka lojalność - ważne sprawy, też do nich dążę. Ale człowiek jest tylko człowiekiem, a w człowieczeństwo wpisane są błędy. Kto ich nie popełnia? Nie gniewaj się zatem na Ankę, proszę :) Nie warto!
OdpowiedzUsuńMuszę ją po prostu zdyscyplinować.
UsuńMógł ten Ktoś przypomnieć Ance i nie byłoby opóźnienia:))))
OdpowiedzUsuńBądź łagodniejsza dla Anki:)
Powinnam była pamiętać sama...
UsuńKazdemu sie moze zdazyc, nawet Ance.
OdpowiedzUsuńLoli tez sie zdazalo i teraz uprawia takie cos jak kalendarz, bo zdazylo sie, ze nie stawila sie w danym terminie u dentysty. I tez mi bylo wstyd jak nie wiem, bo pamietalam, pamietalam dopoki nie zapomnialam.
Może się zdarzyć, ale to przykre...
Usuńzdarza się.... nie ma się co katować...
OdpowiedzUsuńtylko ten nie popełnia blędów kto nic nie robi....
daruj Ance :)
:****
W końcu będę musiała...
UsuńAle niech trochę pocierpi, zasłużyła ;)
Oj tam... Trudno! Anka się poprawi:)
OdpowiedzUsuńNie ma innego wyjścia.
Usuń...najgorzej jak za dużo na głowie, czasami tak... bywa. Nikt z nas robotem nie jest...
OdpowiedzUsuńNo tak...
Usuńkażdemu się zdarza, bez biczowania i pokuty proszę! :)
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam ;)
Usuń