wtorek, 17 marca 2015

!@#$%

Za naiwność się płaci i to w całkiem niemetaforycznym sensie.
Tego dowiedziała się Ania M.
Ale chyba nie da rady się zmienić.
I chyba nawet nie chce.

11 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Nie chcę.
      Chwilowo jednak jestem nieco załamana...

      Usuń
  2. No... Płaci się. Też się o tym dowiedziałam. Trudno...
    Głowa do góry, Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciągle się o tym przekonuję ... i ciągle nauka idzie w las ...
    Nie daj się złym myślom :*******

    OdpowiedzUsuń
  4. oooo
    jaki ładny, nowy wyraz!

    (*^%@&^@^%(!!!
    a odrobina dobrej woli z drugiej strony pewnie by wystarczyła :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, cokolwiek Ci dokuczyło, bądź ponad to. I dobrej myśli - mimo wszystko.

    :*

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie naiwność tylko uczciwość i mierzenie innych tą samą miarą.
    Kto by się mógł spodziewać kanciarstwa w sferach predystynowanych do bycia "na poziomie"?
    Ja jestem zdumiona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprawdzie nie wiem, o co chodzi, ale podpiszę się pod tym komentarzem. Są sfwery, gdzie chciałoby się po prostu wierzyć w uczciwość, a nie ciągle z szeroko otwartymi oczami.

      Usuń
  7. Dziękuję wam, dobre kobiety, za dobre słowa.
    Jak mniemam, podniosę się. Jak zwykle.

    OdpowiedzUsuń