niedziela, 28 sierpnia 2016

Nie pojmuję

Zdjęcia wstawiam do bloga w czasie wolnym od pracy.

Dopóki książki leżą niesprzedane, nie masz wolnego od pracy - dowiedziałam się.
I jeszcze, że mogę to napisać.

Czy to ja zwariowałam?
Czy ja czegoś nie pojmuję, co jest jasne dla wszystkich?
...............................................................

Może nie powinnam tego pisać.
Ale

29 komentarzy:

  1. a możę właśnie powinnaś...
    wypisać się
    i wyrzucić to z siebie ...
    oddychaj głęboko :**********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyrzucam, ile jestem w stanie.
      Ostrożnie i uważnie - bo po drugiej stronie jest człowiek z jego uczuciami i problemami. Mój mąż mnie nie czyta, choć nie mam nic przeciwko. Ale i tak nie chcę go zranić słowami, które tu stawiam. Czasem coś oględnie piszę, kiedy już nie wytrzymuję..

      Usuń
    2. Aniu, a po tej stronie też jest człowiek z jego uczuciami i problemami.I marzeniami. I artystyczną duszą. I potrzebą wyrażania siebie. I realizacji siebie.

      Usuń
    3. Tak mam jakoś, że trudno mi znieść cudze negatywne emocje, zwłaszcza jeśli wpływam na nie, choćby pośrednio. Nic na to nie poradzę, choć może trzeba będzie się z tym zmierzyć.

      Usuń
  2. Ludzki pan, pozwolił napisać...Przepraszam ale nie dałam rady ugryźć się w język.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miał na myśli raczej - że pewnie inni ludzie myślą tak samo.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jak napisałam wyżej, chodzi o to, że jest pewien swojej racji...

      Usuń
  4. To bardzo niesprawiedliwe, co usłyszałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem...
      Ale choć wiem, to trudno było mi sobie z tym poradzić tym razem. Dlatego napisałam.

      Usuń
  5. Nie, nie zwariowalas i dobrze o tym wiesz. Nie pozwol by taka myśl wdarla sie do Twojej Glowy. Jestes wspaniala, madra osoba (tak wnioskuje na podstawie postow). Jakie to przykre ze tylu jest ludzi którzy ściągają w dol swoich partnerów zabijając ich indywidualność i wmawiając jedyna "sluszna racje".

    OdpowiedzUsuń
  6. Palec środkowy mi się prostuje na takie dictum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poczułam bezradność.

      Usuń
    2. No pewnie, Ty jesteś w środku, jak na zewnątrz. To zupełnie inaczej.

      Usuń
  7. Aniu
    widziałam Cię niedawno
    jesteś cudowną, wspaniałą, pełną radości kobietą, promieniejesz!
    nie daj sobie tego odebrać
    NIKOMU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybeńko, dziękuję...
      Mam w sobie wiele do poprawienia, ale też sądzę, że w zasadniczych sprawach niewiele to zmieni...

      Usuń
  8. nie rozumiem jak mozna nie rozumiec29 sierpnia 2016 09:46

    Niestety takie sa prawa, ze wolne zajmowane jest przez prace a praca ... wdziera sie w wolne. Najgorsze jest to, ze sie wmawia, ze praca jest moim hobby.
    Modle sie za toba i za ciebie nawet do boga rynku ksiazkowego i calego systemu handlu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      Cóż, duża część mojej pracy jest moim hobby, no nie poradzę.

      Usuń
  9. Powinnaś sobie zrobić teraz dużo wolnego czasu i wrzucać zdjęcia, robić zdjęcia i robić wszystko to, co Ci się tylko zamarzy robić, czekając aż się książki sprzedadzą :P
    I nie, nie zwariowałaś. Ten ktoś, kto Ci to powiedział, też nie, ino dowartościowuje ( wątpliwy sposób, ale powszechny) własne ego.
    Rób swoje :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię. Sytuacja jest dość skomplikowana jednak.
      Wierzę, że będzie lepiej i prościej.

      Usuń
  10. Szkoda, że w większości przypadków ludzie nie zdają sobie sprawy, jak potrafią ranić słowa. I nie da się ich cofnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. często wydaje mi się, że potrafię je zapominać. A jednak one gromadzą się gdzieś jak jakaś ciemna chmura.

      Usuń