poniedziałek, 8 sierpnia 2016

zwyczajnie

morze
wyszło z ukrycia
gdy całkiem zwyczajnie
wracałam z poczty
wszystkiego się
spodziewając















14 komentarzy:

  1. Spodziewane morze może nie bylo ukryte a raczej może spienione morze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To napisy zrobione farbą w spreju na białej ścianie budki z warzywami. W wielokrotnym powiększeniu. Choć z daleka wyglądały na zwyczajne kreseczki - podchodząc blisko, spodziewałam się wszystkiego.

      Usuń
  2. Ursinovia to niezwykła kraina:) Piękne jest to morze! I delfin w nim pływa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezwykły masz zmysł dostrzegania... piękna seria... i wiersz... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na 3cim zdjeciu widze delfina ale (i) na jego pysku zaczyna sie twarz czarnego demona-aniola z 1 rozpostartym skrzydlem (?) Duzo skojarzen. Wszechswiat, ocean, formy zycia w skali mikro. Piekne zdjecia Aniu. Joanna-Jo

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała seria, nie do uwierzenia, że to zobaczyłaś. Jeśli dobrze pamiętam, to nie pierwsze Twoje morze. Masz do morza serce i oko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Grażyno!
      Bardziej to wyczułam, niż zobaczyłam...
      To wszystko mieści się we wnętrzach pojedynczych linii napisów na ścianie warzywniaka.

      Usuń
  6. Wielkąś mi przyjemność uczyniła tymi rozcapierzonymi niebieskościami, oh ah.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjemność znajduje się również po mojej stronie :)

      Usuń