tag:blogger.com,1999:blog-8189165652379387188.post1650554164902740824..comments2024-03-28T01:52:55.273+01:00Comments on blog ani.m.: ........Ania M.http://www.blogger.com/profile/07352934776332599109noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-8189165652379387188.post-85060783715805201742012-07-13T22:00:10.708+02:002012-07-13T22:00:10.708+02:00Rozumiem dobrze co napisałaś. Im dziecko starsze, ...Rozumiem dobrze co napisałaś. Im dziecko starsze, tym bardziej bym chciała oszczędzić mu smutku, ale przecież wiem, że nie mogę...Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8189165652379387188.post-9546338312531947962012-07-12T18:37:22.165+02:002012-07-12T18:37:22.165+02:00Najbardziej chciałabym zmartwienie zabrać, a to ju...Najbardziej chciałabym zmartwienie zabrać, a to już zupełnie niemożliwe.<br />Twój Tata miał pewnie empatię potrzebną do takiego bycia razem.<br />Ja się staram. Ale nie umiem dostatecznie dobrze schować w cień siebie samej, mojego bólu, i to pewnie przeszkadza. I tak samo ja mam w relacjach z moją Mamą - czasem boję się jej powiedzieć czegoś, co ją zmartwi.<br />Chciałabym to jakoś przekroczyć, to ograniczenie.Ania M.https://www.blogger.com/profile/07352934776332599109noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8189165652379387188.post-66310379749684697422012-07-12T17:31:15.065+02:002012-07-12T17:31:15.065+02:00chcielibyśmy dzielić zmartwienia na pół, ilość osó...chcielibyśmy dzielić zmartwienia na pół, ilość osób. A się nie da. Pamiętam jak kiedyś było mi bardzo źle, a ktoś drogi mnie zostawił. Mój Tata wtedy przyszedł do mnie i po prostu ze mną był. Nie pocieszał, tylko siedział obok, a ja płakałam i mówiłam mu jak mi źle, a może nawet nie mówiłam, bo nie umiałam tego opowiedzieć.<br />Nigdy tego nie zapomnę, tego że był obok. Tego, że był, po prostu i szanował to, że cierpię i dawał mi do tego prawo.<br />Gdyby mnie zaczął pocieszać - myślę, że nie poczułabym się tak dobrze, a on po prostu ze mną był, w tym cierpieniu. Piękne wspomnienie.Marhttps://www.blogger.com/profile/07119149888902214886noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8189165652379387188.post-1068471230875400972012-07-12T14:29:06.023+02:002012-07-12T14:29:06.023+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Basiahttps://www.blogger.com/profile/04323912374077564709noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8189165652379387188.post-21634318210704512112012-07-12T14:28:49.206+02:002012-07-12T14:28:49.206+02:00oj, tak...oj, tak...Basiahttps://www.blogger.com/profile/04323912374077564709noreply@blogger.com