środa, 13 lutego 2013

Prośba o radę

Myślałam, że wiem, jak się daje kotu tabletkę.
Choć jednak mam obecnie rany cięte, kłute i szarpane, lekarstwo ciągle pozostaje na zewnątrz kotki.

Postanowiłam więc użyć moździerza.
Nie, nie po to, by z daleka strzelać do kotki tabletką, jak, nie przymierzając, kulką w mola.
Zamierzałam natomiast rozgnieść specyfik, rozmieszać z czymś smakowitym i zaproponować pacjentce.
Ale po pierwsze, nie miałam moździerza.....
(to nic, użyłam środka moździerzopodobnego)
a po drugie - jak można się było domyślić - miksturę zignorowano.

Śmiem przypuszczać, że przed wpuszczeniem do pyszczka rozpuszczonego środka za pomocą strzykawki kotka będzie się bronić wystarczająco skutecznie.

Macie jakieś sposoby?

13 komentarzy:

  1. Nie mam kota!
    Mam psa.
    Wpycham gadzinie do pyska i łyka:)
    Ale wspieram, popieram i kciuki trzymam!
    Pewnie zaraz ktoś mądry coś mądrego napisze:)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://kotdoskonaly.pl/2009/jak-podac-kotu-tabletke/

    Znalazłam coś takiego. Nie wiem, czy to wykonalne, wolałabym to najpierw zobaczyć, no i tego kota, co się za to nie obrazi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam taki sam problem. Kot za nic w świecie nie chciał zjeść tabletki. Wzięliśmy go sposobem. Tabletki wrzuciliśmy do pudełeczka z przysmakami kota. Tabletki "przeszły" zapachem smakołyków. Z kotem często bawimy się tak, że rzucamy mu chrupki a on biega za nimi, szuka i w końcu zjada. Rzucaliśmy mu najpierw zwykłego chrupka a potem tabletkę i kot zjadał wszystko bez problemu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Otworzyć kotu pysk i dwoma palcami włożyć tabletkę głęboko, głęboko na tylną część języka. MUSI wtedy połknąć. Z moim kotem to zawsze wychodzi, choć jest bardzo "drapieżny".
    Jest jeszcze sposób, że smaruje się (pastą, czy jak w twoim przypadku rozgniecioną tabletką) przednie łapki i kot je sobie wylizuje bo go to wkurza. Ale wtedy nie wiadomo ile tego lekarstwa zje
    Ella

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam tylko sposób na podanie tabletki moim dwóm kotom- biorę je na kolana, otwieram pychol, tabletka, pycholek trzymam zamknięty jedną ręką, a drugą masuję szyję pod brodą- góra, dół, góra, dół. Niestety kotki dwie mam takie, że ten sposób nie wchodzi w rachubę, więc albo mieszam z niewielką ilością mokrej karmy- nie zawsze się to udaje, zależy od smaku tabletki. Raz przyglądałam się jak to robi wetka- złapała kotkę za skórę na karku, tuż za głową, pociągnęła, pychol sam się otwarł, tabletka w gardło i już. Niestety próbowałam tego sposobu w domu- nie działa. Kot u weta jest zestresowany, więc tak nie fika, w domu to już gorsza sprawa. Zazwyczaj jeśli jest wybór- zastrzyki czy tabletki, wolę robić zastrzyki. To już mam opanowane. Rozpuszczona w wodzie i do strzykawki- to też niezły sposób. Aha, jeszcze robiłam tak- kroiłam szynkę w kostkę, do jednej kostki wpychałam tabletkę. Najpierw kawałek bez, potem z tabletką- to działało.
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  6. tiaaa...
    ja tak jak Joanna, zamiast szynki surowy filet z kurczaka. Na kocury działa.
    A jeżeli jest to Punia, to: zawinąć ciasno w ręcznik, przydusić kolanami do podłogi, wstrzyknąć do gardła zawiesinę ze strzykawki, zatkać ryjka zapobiegając pluciu i spienieniu.
    po- wo- dzenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. http://kocurkowo.net/index.php?option=com_content&view=article&id=106:z-przymrueniem-oka-podawanie-tabletki&catid=49:porady&Itemid=55


    powodzenia :))))) Mnie ta sztuka nigdy się nie udała :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja robię tak : rozdrabniam tabletkę na proszek, mieszam z 1/4 łyżeczki masła - tego 82% tłuszczu, i smaruję łapki przednie. Kot czyścioch nie zdzierży "brudnych" łapsk, i z miną bandycką wszystko elegancko zlizuje. Powodzenia. Właśnie przechodziłam to samo. Dziś była ostatnia tabletka .

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam - jestem psiarą...

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo Wam dziękuję za rady.
    Dzisiaj koło południa zjadła mieszankę rozkruszonej tabletki i z odrobiną ulubionej mokrej karmy.
    Siłowe rozwiązania spróbuję zastosować, jeśli będzie trzeba, gdy wróci Młodsza (w sobotę).
    Mam nadzieję, że kotka zaakceptuje na dłuższą metę mieszanie z mokrą karmą, ale muszę dawać jej naprawdę mało, bo głównie ma zjadać suchą Hepatic.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też mieszam z karmą, ale jak nie mogę, to rozpuszczam w malutkiej ilości wody w strzykawce i podaję do pyszczka umieszczając wylot ze strzykawki w kąciku pyszczka. Robię taki strzał prosto do buźki. Nie jest łatwo. Np Panienka Wisia zgryza końcówkę strzykawki! Bardziej pokojowy kot jednak pozwoli się zaskoczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  12. tabletka w serku topionym smietankowym hohland. podawalam tak ogromna liczbe tabletek bardzo choremu kocurkowi.

    OdpowiedzUsuń
  13. http://www.felisfan.pl/humor.html

    OdpowiedzUsuń