niedziela, 3 lutego 2013

W granicach

Tłukę się dziś.
po ścianach.
Pracuję, pracuję, do syta, żarłocznie, kompulsywnie, ale to za mało.
W sklepie cztery razy potrąciłam jakieś półki, wjechałam w coś wózkiem.
Znowu trzaskam drzwiami i może nawet lepiej nie wchodzić mi w drogę.
Słucham. Od Skaldów po Rammsteina i Prodigy aż po system.
Chciałam umieścić, ale są jakieś ograniczenia, więc jak ktoś chce, niech kliknie w link.

Do tego wszystkiego dodam wiersz. Sprzed dwunastu lat.
Stary - ale na temat

.           Tak trudno się utrzymać
            W granicach mego ciała

            Rzeki pod moją skórą
            Za głośno oddychają
            Za szybkie wodospady
            Nocne gałęzie rąk
Dalekie wyspy powiek
I palców pożegnania

Tak trudno się utrzymać
            W granicach mego ciała
            Przelewa jego formę
            Lada dotyk wiatru

            Taka będę taka -
            Powtarzam płochej skórze
            Pulsują oczy dłonie
            Gałęzie i ściany
            Za szybkie wodospady

9 komentarzy:

  1. fajna muzyka,podoba mi się, ktoś mi kiedyś wysłał to: http://www.youtube.com/watch?v=o2iNwSEPuYQ , wracam do niej.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posłuchałam - jak dla mnie zbyt przygnębiające...

      Usuń
  2. Jezioro przygląda się rozbryzgom wodospadów i wędrówkom rzek.
    Piękny!
    Ostatnie wersy sobie mówię na głos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)Czasem jakoś tak się dzieje, że wracam do moich starych wierszy....

      Usuń
  3. niecierpliwość.. co pod nią? pragnienie? niepokój?
    btw - mam dla Ciebie parę długopisów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musimy więc się spotkać :). też coś przyniosę.
      Napisz mi maila (pod którąś z ostatnich notek w komentarzach jest), czy chcesz i jak.

      Usuń