poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Pisanie

Tata mnie pyta, czemu od paru dni nie piszę.
A przecież prawie codziennie rozmawiamy przez telefon.
Czyli pisanie to inna, osobna jakość?
Otwiera kawałeczek mnie inaczej niedostępny?
Za którym można tęsknić?

23 komentarze:

  1. Troszkę Ciebie brakowało. Ileż można czytać wiadomości na Onecie czy WP?
    Rozpisz się , rozpisz...
    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najświeższych aktualności ze świata u mnie mało...

      Usuń
    2. Jak Lu znosi upały?
      I.
      Twój dzisiejszy post jest z rodzaju "Kto mnie lubi, palec do budki!"
      To myśmy wsadzili palec do budki.

      Usuń
    3. Lu znosi upały w domu :)
      A post nie jest z tego rodzaju, chyba że zadziałał podświadomość. po prostu zdziwiłam się, że mój tata tęskni za moimi wpisami, choć prawie codziennie rozmawiamy i przecież mnie zna.

      Usuń
    4. Serdeczne pozdrowienia dla Taty.
      Nie znam, pomimo dość już długiego życia takiego silnego związku taty z córką. Albo Twój Tata jest nadzwyczajnym ojcem, albo Ty wyjątkową córką.
      Lubię czytać o Twoim Tacie i życzę Mu długiego życia w zdrowiu, bo jest dla Ciebie ważny.
      I.

      Usuń
    5. Oboje rodzice są ważni :)
      Mój związek z nimi jest silny, ale nie jest za silny - jest chyba taki, jak trzeba. Mam bowiem - przy niewątpliwym poczuciu bycia kochaną - poczucie wolności.

      Usuń
    6. Ja ostatni raz byłam córką równo 30 lat temu. Masz szczęście...

      Usuń
    7. tak... w dodatku jestem jeszcze wnuczką.

      Usuń
    8. P.S.
      Ja nie pytałam, GDZIE Lu znosi upały, tylko JAK.
      Moje pieski mają 10 i 8 lat i zauważyłam, że pojawiają się problemy z trawieniem u jednej, i nasilenie alergii u drugiej suni. Nie wiem, czy to jest związane z upałami, czy z wiekiem.
      I.

      Usuń
    9. Jak jesteś jeszcze wnuczką, masz duże szanse na długowieczność, więc zaplanuj sobie coś na najbliższe dziesięciolecia.
      I.

      Usuń
    10. Co do Lu, GDZIE oznacza JAK - w domu jest przyzwoita temperatura, więc znosi dobrze... :) Moja ma sześć i pół roku, ale piesek przyjaciółki na starość musiał mieć chłodne okłady na karku i szyi...

      A planować za bardzo nie lubię, chyba że tylko z grubsza :)

      Usuń
  2. Tak, można tęsknić...przez kilka dni byłam poza netem i nagle pomyślałam, że szkoda, bo nie wiem, co napisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, że inna i że można tęsknić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Można. I być go ciekawym. Chyba rozumiem Twojego Tatę, choć zapewne jedynie w jakimś maciupkim obszarze nasze tęsknoty za Tobą tutaj mogą być tożsame.

    Uściski, Aniu. :)

    PS. A poza tym to w newralgicznym momencie banalnie spałam. Już nie będę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, że pisząc, łatwiej wyrażam uczucia?

      A ja zadzwonię jutro, jeśli można:)

      Usuń
  5. Ależ oczywiście, że pisanie to zupełnie inna jakość. Trafnie ubrałaś w słowa moją własną, niezwerbalizowaną myśl. Czasem tęsknimy za wielorakim kontaktem z bliską osobą.

    OdpowiedzUsuń