wtorek, 24 września 2013

Proza życia

Rwa
rwie
Anię M.
Elegancko i szarmancko
od biodra do stopy ze szczególnym uwzględnieniem łydki nogi prawej.
W ciągu dnia subtelnie zaznacza swą obecność, na spotkaniach przytakując słowom rozmówców,
z lekka tylko upominając się o właściwą pozycję na fotelu w kawiarni.
Ale nocą, ciemną nocą
się nudzi
i Anię M.
budzi.

25 komentarzy:

  1. zlikwiduj stan zapalny a potem szybciutko na rehabilitację
    poleguj po parę minut na brzuchu, co godzinę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rehabilitacje jutro zaczynam, w domu, przyjdzie rehabilitant.
      Przeciwzapalnych nie mogę brać, to pewien kłopot...

      Usuń
  2. ze szczegolnym okrucienstwem
    wyslij ja do paki!

    OdpowiedzUsuń
  3. przejdzie, i jak piszesz szarmancko sie zachowuje wiec nie jest tak zle, moglaby byc mniej szarmancka...rehabilitant pewnie pomoze i znowu bedziesz mogla polezec na skarpie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jak poprzednio wpadła z wizytą, to chciała mnie zaciągnąć do szpitala...;)

      Usuń
  4. ty potrafisz elegancko i szarmancko rwę opisać! jesteś niesamowita :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę mniej boli, jak się ją ubierze w słówka :)

      Usuń
  5. aż daj jej elegancko kopa w d... :P
    upsss
    tak mi się wyrwało

    OdpowiedzUsuń
  6. nie lubię tej francy! dała mi kiedyś popalić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podzielam. Też kiedyś o mało nie skończyło się na neurochirurgii...

      Usuń
  7. Stęskniłaś się za panem rehabilitantem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. :)
    sorry, temat bolesny, ale tak go opisałaś, że się uśmiecham. jednakowoż z lekkim zażenowaniem, bo przecież empatyczna jestem do bólu.
    trzymaj się ciepło, kochana!

    OdpowiedzUsuń
  9. wyrazy przesyłam i łączę się w bólu, mnie biodro dziubie :) boleściwie zatem współczuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Tak, dobrze, że w miłym towarzystwie:)
      Mam świetnego rehabilitanta i już jest odrobinę lepiej. Mogę spać :)

      Usuń