sobota, 26 października 2013

Dobry duch i rozmaitości

Pani Basia to dobry duch opiekuńczy podwórkowych kotów
Jak widać.



A jesień się mieni i błyszczy.
A jesień się mieni
najbardziej złota porą.






I jeszcze słowo o zaworze.
A więc zawór nie jest zaworem.
Wczoraj podrążyłam temat, angażując do tego nawet Pana Gospodarza Domu. Który podążył ze mną na placyk i gotów był nawet się dokopać, ale w końcu stwierdził, że nie wie.
Aż później sam zgłosił się do mnie z rozwiązaniem zagadki.

I teraz już wiem, że to raczej nie za-wór, lecz przed-wór albo nawet pod-wór.
Na tym, co widać na zdjęciu, wznosił się bowiem niegdyś metalowy słup z koszem do gry w koszykówkę.
Ot, niespodzianka.

Co oczywiście nie znaczy, że brakuje u nas zaworów.

20 komentarzy:

  1. mnie prostemu inzynierwoi tesz to na zawór nie wyglondało:)
    zawory powinny być raczej tworami zaknietymi

    pani Basia bardzo fotogeniczna:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba było się w sposób uczony wypowiedzieć, może ułatwiłoby mi to poszukiwania :)

      Usuń
    2. jam od inszych częściuf jest inzynier, a czasem przestrzegam zasady nie znam sie to sie nie wypowiem
      ale tylko czasem :P

      Usuń
  2. Bosz Ania Ty to masz ciekawosc sfiata
    imponujaca!!!
    mnie ten nie-zawor kojarzyl sie ze Spodkiem w K-cach;)))

    ale z punktu widzenia mikrosystemu obiekt bardzo wazny

    OdpowiedzUsuń
  3. a wczoraj czytalam o kotach z podniesionym ogonem - dobra robota pani Basiu !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisał Szaniawski w "Opowiadaniach Profesora Tutki":
      Profesor ze znajomym trafili nocą na huśtawkę i postanowili się pohuśtać. Zdziwiło to policjanta. Wydało mu się to dziwne: starsi, szanowani obywatele, nocą na huśtawce. A oni tłumaczą, że nie zakłócają spokoju: "Przechodził tędy kot z ogonem podniesionym" - tłumaczy profesor.
      Kot z ogonem podniesionym to spokój. To alibi dla niepokornych profesorów, którzy nie chcą dorosnąć :)

      Usuń
    2. :)))
      ale ja lubie takie anegdotki
      dobrze o tym ogonie wiedzieć
      my mamy kota na przychodne, i zdarza mu się ten ogon do góry mieć i mruczy cały czas

      Usuń
    3. Pewnie "Opowiadania profesora Tutki" Jerzego Szaniawskiego spodobałyby Ci się. To o huśtawce to jedno z moich ulubionych:)

      Usuń
    4. mruczenie ciagle pozostaje tajemnica nawet dla XXI wiecznych naukowcow
      co czyni kocia nature jeszcze bardziej inrtygujaca

      Usuń
    5. ogon do góry = kot zadowolony :)

      Usuń
  4. Zdjęcia jak zawsze magiczne - uwielbiam patrzeć na nie :) A koty z opiekuńczym duchem wyglądają przesłodko, wszystkie w rządku wędrują z podniesionymi ogonkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, lubią panią Basię. A jedzonko przygotowuje im moja przyjaciółka Mirka.

      Usuń
  5. Widzę tu trochę melancholii. Ale jakże potrzebnej w tym świecie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czasu do czasu przyda się, najlepiej jednak w połączeniu z odrobina humoru:)

      Usuń
  6. u Futri też dzisiaj bardzo duchowo ;)

    fajna pani. fajne zdjęcie. fajne futrzaczki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiem, byłam:)
      Duch swoje prawa ma, a jak chce się wykąpać - cóż...

      Usuń
  7. a czemu pani Basia wygląda tak, jakby się trochę skradała?
    i nawet jeden z kotów ogląda się niepewnie...

    OdpowiedzUsuń