środa, 13 listopada 2013

Rodzaj samotności

Czasem czuję się jak w nieczynnej hali przylotów i odlotów.
Stłumione echo języków z wczoraj i z jutra.
Próbuję wykroić przestrzeń ruchem dłoni,
gest, smuga ścian, ciało.

17 komentarzy:

  1. już sobie prawie wyobraziłam jak tańczysz tymi ruchami dłoni :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Obyś nie czuła się samotna w związku..na to chyba nawet słów nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem bywam.
      Ale tym razem raczej chodzi o samotność w związku... z sobą samą.

      Usuń
  3. Jak wyjdziesz z tej hali - zobaczysz ze na zewnątrz pelno ludzi na Ciebie czeka :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się zobaczyć, ale to czasem jest jak przez mglę...

      Usuń
  4. Wykrawasz żeby się nie rozpuścić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę tak. Żeby dotykać, czuć, czuć kontury.

      Usuń
  5. Hala odlotów
    w nazwie celu podróży
    brakuje liter

    haiku Agnieszki Assneg z dedykacją dla mnie

    może i Tobie się przyda

    OdpowiedzUsuń
  6. no i proszę. ja dziś w takim nastroju.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ech... To jak spacerowanie we mgle...

    OdpowiedzUsuń