wtorek, 28 stycznia 2014

Głównie cisza

Siedzę sama ze zwierzyńcem.
Starsza już jest w Warszawie, ale odebrać Nolę przyjedzie we wtorek (czyli właściwie dziś) wieczorem.
Młodsza uczy się pilnie, ale za to wcale nie w domu.
Mąż przedłużył pobyt na południu Polski z racji pilnych racji.

Kotka okupuje łazienkę.
Nola w dużym pokoju na swetrze i kocyku Starszej zajmuje się czekaniem na swoją panią.




Lu siedzi przy mnie.
Pająk zajęty swoimi sprawami. (Jak myślicie - czy może nazywać się Ulryk?)

Interakcje słabe.

25 komentarzy:

  1. sliczna :) teskni za domem?

    a imie jak najbardziej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za swoją panią tęskni.... właściwie cała jest skupiona na czekaniu.

      Usuń
    2. No tak...
      Jak idę ją pomiziać, to mówi, żeby dać jej spokój...

      Usuń
    3. A ty Aniu prawdziwy nocny marek jestes. :)

      Usuń
    4. Tak, właśnie kończę pracę na dziś :)

      Usuń
  2. Ulryk - tak. Mój na imię ma Józef.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ulryk - tak. Mój na imię ma Józef.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama w domu! Wow! Muzyki słuchasz? Tańczysz może?
    Ulryk bardzo ładne. Przez chwilę zastanowiłam się nad Metodym.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. No właśnie, to może być jakiś młody krzyżaczek:)

      Usuń
  6. Ulryk brzmi bardzo pająkowo.
    Mała jest kłębkiem czekania... aż przez ekran przenika to czekanie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety...
      W nocy wstała i zjadła, zrobiła siku na podkład higieniczny, choć to dobre...

      Usuń
  7. To niesamowite tak być skupionym na czekaniu!

    Ulryk?! - a chcesz żeby tak miał na imię czy to konkurs?

    OdpowiedzUsuń
  8. Interakcji brak. PrzeprSzam ze wywolalo usmiech, ale to sie nazywa poczucie wlasnej przestrzeni.
    poza tym jeszcze Urlyk moze Ci zdziwic i zaczac integracje na wlasna reke!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ulryk - bardzo mi się podoba dla niego to imię :)
    A to czekanie i smutek w oczach, ech...

    OdpowiedzUsuń
  10. z kamerą wśród zwierząt :) Nola jaka smutna. malutka...

    OdpowiedzUsuń