środa, 18 listopada 2015

Miasto paradoksów

Bytom ma bardzo fajne plenery.
od razu to wiedziałam.


Choć jeśli przyjrzeć się bliżej...


To również miasto rekordów.


Ale najbardziej urzekła mnie pewna brama, która wygląda na artystyczną instalację, która przypomina śmietnik, który przypomina instalację. I w dodatku jest instalacją, która przypomina....   itd.






Ale oczywiście jest to miasto pełne życia.
I tego się... hmmm....   trzymajmy :)


19 komentarzy:

  1. W Bytomiu mieszka moja przyjaciółka. Przy bardzo ruchliwej szosie. Nie może nawet okna otworzyć - tak głośno. Tęskni za ciszą i spokojem. Zagoniona przez zycie i troski w wiecznym pospiechu, otulona w ciepłą kurtkę przemyka miedzy sklepem a apteką. Mysle, że nie dostrzega tych detali, które dla Ciebie są wazne i piekne. Tak to chyba jest, że gdy zyjemy za blisko czegoś, to nie widzimy wielu rzeczy, nie mamy na to siły, czasu, cierpliwosci. Potrzeba dystansu, doskoku, poczucia, że mozna wyjechać i odetchnąć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, to, co rzuca się w oczy, to że Bytom jest bardzo zaniedbany, ale jest wiele naprawdę pięknych kamienic, z niezwykłymi ozdobami. Gdyby tak je odrestaurować, to byłyby cacka. Dla mnie to też miejsce świetnej uczelni kształcącej aktorów scen tanecznych...

      Usuń
  2. Nie tak dawno czesto przejezdzalam samochdem przez Bytom, i mialam to samo odczucie...zaniedbanie, jakby pozostawione samemu sobie, popadajace w ruine...a Ty w tym odnalazlam niezwykle historie,, ktore bawia i wzbudzaja sympatie do tego miasta...ostatnie zdjecie i komentarz do niego genialny!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moją uwagę chyba już automatycznie przyciągają takie miejsca o "płynnej tożsamości", jak wiesz :) A ta brama - jest niesamowita i łączy się z nią osobna ciekawa historia. Postaram się ją zgłębić :)

      Usuń
  3. Kilka lat temu, wybrałam się z moją młodo dorosłą bratanicą na spacer po zakamarkach mojej dzielnicy. Na jednym z podwórek, w kontenerze na śmieci leżała duża lalka. Bratanica miała ze sobą ustrojstwo do robienia baniek mydlanych. I powstała seria zdjęć; śmietnik na szczycie odpadków lalka, a wkoło wirujące tęczowe bańki :) Tak mi się to dzisiaj przypomniało :))
    Ta instalacja na tej bramie, jak życie w niektórych miejscach w mojej dzielnicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niesamowite zdjęcia musiały wyjść z tymi bańkami! A Twoją dzielnicę pamiętam oraz kamienicę, niesamowita jest. Te cudowne drewniane schody, bramy przejazdowe, drzwi - cuda!

      Usuń
  4. mówiłam ci, że Bytom jest piękny :-) i spod wszystkiego przebija secesja, nawet nad śmietnikową bramą ją widać.
    Bracia Strach bywają na południowym zachodzie, poruszają także moją wyobraźnię :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię takie znaczące nazwiska. W Olsztynie widziałam plakat przed wyborami - kandydat nazywał się Wypij :)

      Usuń
  5. Brama-instalacja - świetna! W Olsztynie nie ma takich odlotów... albo nie znalazłam...

    OdpowiedzUsuń
  6. O, a jakie tam są podwórka! Labirynty bez końca i początku. Aniu M., eksploruj Bytom, jest tego wart.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu,Ty to masz oko!
    widzisz wiecej niż inni, to pewne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Prywata :P Aniu nie pisałam, bo jak się domyślasz - nie rozliczyli się. :( Za to wzięłam sobie do serca Twoje ciepłe słowa i dużo zmieniam - m.in. trochę się ruszyło i dzisiaj poprawiam tekst artykułów naukowych. :) Bytom jest dla mnie osobliwy - myślę, że porobisz tam pełno świetny kadrów, bo te już są super.

    OdpowiedzUsuń