środa, 30 grudnia 2015

Dziękuję

Dziękuję wszystkim czytającym i komentującym za wczorajszy i dzisiejszy dzień.
Choć jestem przyzwyczajona do minimalizmu i metafor, poczułam wczoraj, że potrzebuję powiedzieć pewne rzeczy jak najzwyczajniej i wprost. To okazało się pewnym wyzwaniem. Bo choć zawsze jestem odsłonięta, aż do bólu czasem, to jednak między czytelnikiem moich wierszy a mnie zawsze zmieści się jakoś "podmiot liryczny", za którego można się schować, jeśli się chce. Taki paradoks - rozbieranie się przez ubieranie.
Postanowiłam wczoraj na chwilę odsunąć na bok paradoksy.
I dostałam tak dużo ciepła!

A dziś słońce wyciągnęło mnie na długi spacer.
I znalazłam takie mgławice :)






32 komentarze:

  1. No, widzisz, do czego jesteś stworzona ! Zdjęcie pierwsze cudnie niesamowicie :) Zresztą drugie, trzecie, czwarte i piąte też :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie, Aniu!W tych mgławicach są uczucia i spokój no i ...odlot, prawdziwy odlot!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olgo. Właśnie chyba "odlotu" szukam czasem w robieniu zdjęć...

      Usuń
  3. Piękne mgławice.
    Czytam wszystkie Twoje wpisy, a także komentarze. Wierz mi jesteś dla mnie delikatną roślinką, którą łatwo można zranić niewłaściwym słowem. Dlatego często brak mi słów, cóż może Ci powiedzieć gruboskórny pancernik?
    Nie zmieniaj się, nie możesz być równocześnie wrażliwą Anią i ppd. Zawsze podziwiam Twoją umiejętność dostrzegania tych mini światów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, nie sądzę, żeby jakieś Twoje słowo mogło mnie zranić...

      Usuń
  4. Ty mówisz farba na ciemnych drzwiach, a ja mówię kosmos i tajemnica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to chyba jednocześnie i to i to. Bo czym naprawdę jest ten "prawdziwy" kosmos - z jakiegoś "zewnętrznego" punktu widzenia tez może być masą okruszków w przestrzeni. Może wszystko zależy od skali. Może na tych plamkach farby na drzwiach rozwija się jakieś mikro- albo nawet nanożycie, albo forma istnienia czegoś w ogóle innego niż życie, czego nie możemy nawet zarejestrować naszym umysłem. Lubię czasem tak o tym pomyśleć :)

      Usuń
    2. Czasem też tak sobie myślę. O nanożyciu. O życiu, którego nie znamy i nawet nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić :)))

      Usuń
    3. To fascynujące jest :)

      Usuń
  5. Kosmos, nieskończoność, zamyślenie.
    Przepraszam, że mnie wczoraj nie było, przegapiłam, oj, żałuję. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jesteś, Gosiu :***

      Usuń
    2. Aniu, pisz więcej takich postów w nowym roku, nie pozwolimy ci się zapadać.
      Niech nowy rok będzie dla ciebie dobry. Książki, fotografia, praca, rodzina, dom, niech się układa!

      Usuń
  6. Lubię Twoje zdjęcia!
    Piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) Bo robię je również po to, żeby się podobało.

      Usuń
  7. Aniu, zaglądam często - zawsze pod wrażeniem. Jesteś niezwykła. Takie są też Twoje dzieła. Cieszę się, że Cię znalazłam. ŻonaMietka

    OdpowiedzUsuń
  8. Wystarczająco piękne :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Mgławice:) Śliczne!
    Ech, Aniu... Mnie jest strasznie trudno mówić wprost. Dlatego napiszę tylko jedno słowo - dziękuję. Za Twoje wiersze. I za mgławice.

    OdpowiedzUsuń