niedziela, 7 lutego 2016

Kumulacja

mam za dużo powietrza
chcę
destylowanej pustki
mam za dużo powietrza
duszę się ...

...tak zaczęłam dwie godziny temu. Wtedy zadzwoniła A. Ogarnęła mnie swoim spokojem i równowagą.
Kumulacja wydarzeń i emocji groziła mi już chyba przegrzaniem obwodów.
Ostatni tydzień był megatrudny pod licznymi względami.
Ale gdybym dała się pokonać i całkiem się popsuła, to mojemu wrodzonemu optymizmowi byłoby chyba głupio, nieprawdaż? Błąkałby się po Ursinovii i wołał - gdzie jesteś Aniu M. ?

Całkiem niezależnie - impreza z okazji pięćdziesiątych urodzin kuzyna męża na Dolnym Śląsku była fantastyczna. Nie przeszkodziło mi nawet to, że nie umiem tańczyć. Tańczyłam i tak :) Poza tym za mną debiut w roli reportera - nakręciłam telefonem parę filmików, którymi nie omieszkam się pochwalić, jak tylko znajdzie się ktoś, kto powie mi, co zrobić z komunikatem "za mało pamięci", skoro telefon nie pozwala mi przy tym wejść do filmów i zdjęć. Najwidoczniej też się przegrzał i odmówił przesyłania czegokolwiek gdziekolwiek.

A w piątek, w urodziny, wejdę do morza.
Żywię nadzieję, że Bałtyk nie wyparuje z sykiem.



20 komentarzy:

  1. Ale wierzchem nie idź o tej porze roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W chodzeniu po wodzie jeszcze posiadam biegłości, ale kto wie?
      Wszak ostatnio czego się nie tknę - to jak raz rekonfiguruję.

      Usuń
    2. widać różnorodne masz talenty, więc naucz się nimi rozgrywać! rekonfiguracja może być przydatna

      Usuń
    3. Mogłabym się wynajmować do wyburzania budynków za pomocą osobistej aury.

      Usuń
    4. to wyłącz aurę jak wpadniesz do mnie na kawę, 10 pięter nade mną! ;)

      Usuń
    5. OK. Z wyłączoną aurą rekonfiguruję jedynie drobne sprzęty gospodarstwa domowego. Nie należy mnie także dopuszczać do rodowej porcelany.

      Usuń
    6. spoko, rodowej porcelany nie posiadam, kawę najczęściej w kubkach Jacobsa robię ;)

      Usuń
  2. Martwię sie o Bałtyk:)
    Nie chciałabym, żeby optymizm Ani M. błąkał sie gdziekolwiek.
    Ania, może wykasuj najpierw stare wiadomości, listę połączeń, wszystko, co zbędne. Jeśli to nic nie da, zresetuj telefon. Wyłącz go i włącz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się ograniczyć rekonfigurację Bałtyku do minimum.
      jeśli kiedykolwiek spotkasz ten błąkający się optymizm - przygarnij :)
      Resetowałam telefon, ale pozostał niewzruszony...

      Usuń
    2. a nie da się przez kabelek zajrzeć do wnętrza telefonu i wydłubać te filmy z niego na kompa?? ja tak swojego traktuję, jako dysk zewnętrzny i wycinam to, czego za dużo się nazbiera

      Usuń
    3. Próbowałam. Nie ma do nich dojścia. Córka starsza sądzi, że trzeba najpierw je gdzieś przemieścić wewnątrz telefonu, ale ja nie umiem. Muszę poszukać UMIEJĄCEGO :)

      Usuń
  3. Aniu, nie dojadę niestety na wieczór autorski, nie zdążę choć chciałam, rehabilitację mam do 18:20

    OdpowiedzUsuń
  4. zmykam spać, dobranoc :) i udanego spotkania wieczorem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz na myśli to spotkanie autorskie, to ono za tydzień jest dopiero :)

      Usuń
    2. no widzisz, sieroctwo ze mnie ;) ale też o 18, a ja do 17/02 mam te rehabilitacje! ale jak mam tydzień czasu to może okazja jakaś się trafi i wcześnie uda mi się skończyć? zobaczymy

      Usuń
  5. W takiej temperaturze to jak kąpiel w szampanie. Przyjemnego urodzinowego minimorsowania!

    OdpowiedzUsuń