poniedziałek, 31 października 2016

Trochę krzyku o nic

Uwaga bateria rozładowana. Podłącz urządzenie do zmywarki.
Stop. Do ładowarki.
Telefon pokazuje trzy wersje czasu. Jedną z Rio, jedną chyba naszą i jedną niezidentyfikowaną. Oraz 29 stopni C na plaży. Bez chmur.
Nie mam zmywarki.
Jestem bosa od wczoraj i chodzę w koszulce od piżamy. Pachnę kołdrą i snem. Na dwór też boso, kurtka ciepła rozpięta, szalik wisi dwiema jesiennymi wstęgami i ta czarna senna koszulka. Wystawiam żebra na wiatr.
Zamawiam lunch z sushi, zdarza mi się, kiedy wszystko mnie drażni. Wiem, że nie będzie mi smakował. Kupuję napój z granatem, chcę dziwnych smaków, ale jest landrynkowy. Do sushi dorzucają toffino choco.
Picasa mówi, że ma error i czy mi go wyświetlić. Szyfrem - nie ogarniam. Też mam error. Od dwóch dni.
Nie boi się pani - pyta ktoś. Czego? No jest napisane: nie dotykać. Ale przez drzwi też może porazić? Może. To transformator, znam trzy przypadki. OK już nie będę.
Jak robię zdjęcia, opieram rękę, bo inaczej się trzęsie. Przez chwilę myślę, jak by się to czuło.
JUŻ nie będę.
Niech ten dzień już taki będzie, nie za dobry - mówi Magda. Ostatecznie razem z wczorajszym.
I z nocą pomiędzy.
Niech już będzie - myślę. - Niech ten czas ma podarowane.


Schowam pod kołdrę te zmarznięte moje żeberka i to zmarznięte pod nimi.

*

Przypominam sobie film Stopparda Rozenkranz i Guildenstern nie żyją. Chcę mieć takie kapelusze.


11 komentarzy:

  1. Przeraziłam się! Aniu, nie dotykaj! Nie dotykaj transformatorów, najlepiej w ogóle do nich nie podchodź Proszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę. Nawet nie wiem, czy to na pewno transformator, niebieskie drzwi z napisem "nie dotykać, urządzenie elektryczne".
      takie osiedlowe coś, niezbyt wielkie.... Już nie będę podchodzić.

      Usuń
  2. To chyba osiedlowa rozdzielnia. Też prąd i łapki precz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba jednak za duże na rozdzielnię. Zrobię zdjęcie całości.
      (Z odległości) :)

      Usuń
  3. Ale Cię nie poraziło????
    A te kapelusze, to w jakim kolorze miałyby być? Czarno-białym? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie ciemnobrązowe, może czarne. Ale raczej nie pastelowe :)

      Usuń
  4. Wychowałam się w pobliżu transformatora. Dotykanie jest niebezpieczne. Wiem, chociaż też dotykałam.
    Świetne kapelusze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kapelusze - tak.
      O niebezpieczeństwie nawet nigdy nie pomyślałam, zanim się nie dowiedziałam...

      Usuń