piątek, 28 kwietnia 2017

Dzieje się

Intensywny i piękny dzień wczoraj. Po porannych zajęciach w Bytomiu szybko do Warszawy, by już wieczorem być na gali wręczenia Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. zależało mi zwłaszcza dlatego, że w kategorii poezja nominowany został Jerzy Kronhold, autor tomu Stance. Nominacja dotyczyła książki Skok w dal, wydanej w 2016 roku w Wydawnictwie Literackim. Okazało się, że otrzymał nagrodę, a ja wzruszyłam się do łez.
Tutaj zdjęcie, które zrobiłam, gdy na scenie znaleźli się wspólnie nominowani i laureaci we wszystkich kategoriach.


To jest po prostu piękne. Nadal jestem wzruszona.
I jest tak, jak mówią słowa, którymi Jarosław Mikołajewski tytułował swoja rubrykę w GW - wiersz jest cudem. Książka jest cudem.
A wydawanie książek to już w ogóle spełniający się sen. Czasem aż brak mi słów, choć przecież to praca w słowach. To także praca "w ludziach", w papierze, w czcionkach, w napięciu, w oczekiwaniu. W zapachu farby drukarskiej i w emocjach.

*

I jeszcze chciałam pokazać wam okładkę nadchodzącej książki z serii Tangere.
Taka jest:


Ten tom planowany jest na początek maja, czyli już całkiem niedługo.
A potem kolejny, a o tym, jeszcze milczę, a przynajmniej - nie piszę :)

*

Dziś jeszcze tylko zalinkuję nowy wiersz na Drugiej stronie, która sobie cicho jest, a ja tam od czasu do czasu coś piszę. Pewnie kilka osób tam zagląda :)

2 komentarze:

  1. Gratulacje dla wszystkich nagrodzonych!
    I dla Ciebie Aniu :) Niech się dzieje, niech się dobrze dzieje!

    OdpowiedzUsuń