środa, 24 października 2018

Aktualne

Głównie pracuję. Na kilku różnych frontach. Ale na wybory poszłam. Kiedyś naprawdę myślałam, że to nie ma większego znaczenia, polityka jak polityka, ale jednak tak nie jest. Nie przypuszczałam, że rządy jednej z partii mogą wprowadzić kraj w takie bagno. Więc choć nie znałam kandydatów, wiedziałam, na kogo NIE głosować.
A potem przyszła jesień. Nie jest zła, ale chyba mam mało ciepłych ubrań. Rozmiar mi się zrobił 42 i część spodni jest za mała. Staram się nie jeść dużo, ale wieczorami zajadam stres, nie wiedząc nawet, kiedy. A potem jestem wkurzona na siebie - zaklęte kółko.
I jestem zdekoncentrowana, dyspraksja się nasiliła - muszę uważnie patrzeć w klawiaturę, bo wychodzą mi dziwne rzeczy; zawsze pisałam wolno i musiałam poprawiać, przestawiałam litery, trafiałam w te obok właściwych, ale teraz bardziej. Dziś zaś wylałam resztkę kawy na klawiaturę.
A jakiś czas temu napisałam "lidżba" i przez całe pięć minut nie wiedziałam, czemu edytor mi podkreśla.
I alergia mi się nasiliła.
Może to stres tylko.
Nie za dobrze mi tu, gdzie jestem, a nie mam na razie warunków, by to zmienić.

*

A przecież dzieje się dużo dobrego. Jak nigdy przedtem.

*

Ale etatu w Bytomiu już nie mam. Na skutek konfliktu wydziału z uczelnią macierzystą (wygaszanie Wydziału), zmieniło się wszystko. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale niektóre decyzje personalne zaskoczyły i mnie, i Wydział. W końcu jednak współpracuję - jako promotorka moich magistrantów. A przyszłość jest póki co niejasna.
Muszę też dużo więcej pracować na innych "niwach".
Staram się to poobracać na dobre. Nawet chyba wiem, jak. Może będzie dobrze.

I trochę jesieni na zdjęciach.






















13 komentarzy:

  1. To wpływ jesiennej aury. Będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką mam nadzieję, choć słabszą koncentrację mam od kilku dobrych tygodni już...

      Usuń
  2. Dobrze, że przyszła jesień, bo bez niej nie miałabym przyjemności oglądania powyższych przepięknych zdjęć. Gdybym była złodziejem, ukradłabym wszystkie, bo nie umiałabym wybrać.

    Może powinnaś zrobić sobie jakieś wakacje? Ta kawa na klawiaturze coś ci może chce przekazać? Jakąś wiadomość od wewnętrznej Ani?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, wcześniej wylałam cały kubek na sam stacjonarny komputer, na szczęście okazał się dość szczelny.
      Wakacje - nie wiem. Ale na weekend wyjeżdżam, co prawda służbowo - ale na pewno nie będę tam pracować :)
      Dzięki za miłe słowa o zdjęciach :)

      Usuń
  3. Szkoda Bytomia...
    Mogę Cię przytulić? :***
    Trochę dużo tego na raz :(
    Trzymaj się Aniu!
    A zdjęcia przepiękne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda Bytomia, ale może coś się jeszcze tam uratuje, trwa akcja ratunkowa.

      Usuń
  4. cynamonowe dzióbki, cynamonowe śrubki ...
    Aniu ale, że wydział likwidują? przecież to straszne jest...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamieniają na specjalizację w Krakowie, ale to byłoby tylko jakieś 10 procent substancji obecnej i pozbawione tak naprawdę znaczenia i rangi. Jest wszak nadzieja na zachowanie tego miejsca, ale to będzie wiadomo za jakiś czas.

      Usuń
  5. lidżba to przecież słówko z rybnego słownika

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesień na Twoich zdjęciach jest zjawiskowa i nie mam absolutnie nic przeciwko! Tylko niech popada, bo umarniemy! A za półtora miesiąca z okładem dnia zacznie przybywać!

    OdpowiedzUsuń