piątek, 5 października 2018

Trochę Krakowa i w ogóle

W Krakowie oczywiście robiłam zdjęcia.
Ale takie zwykłe moje, na przykład tu.







Nie wiem, czy są specjalnie krakowskie, ale tak jakoś się czułam na drodze między dworcem a cmentarzem, wśród estakad, wiaduktów, dźwigów i tuneli, z wiatrem, deszczem i słońcem przebijającym się zza chmur.

Parę dni temu założyłam nowego bloga, to In praesenti. Notatki o sztuce. Chciałabym w nim zamieszczać teksty, które czasem byłyby czymś mniej niż recenzja, czasem czymś więcej. Czasem czymś na gorąco po kontakcie ze spektaklem, obrazem, filmem, czasem efektem dłuższych przemyśleń. Pisywałam tak w tym głównym moim blogu, ale te notki gdzieś w końcu przepadały w czeluściach pośród tysięcy (tak!) innych, a to teraz byłoby miejsce specjalne. Chcę tez przypominać starsze teksty, które nie straciły aktualności.. Zrobiłam też stronę tego bloga na fb, gdzie będę zawiadamiać o nowych notkach. Ciekawa jestem waszego zdania, czy mielibyście chęć wchodzić i czytać takie rzeczy. Na razie są dwie notki.

Dziś kończy się festiwal Ciało/Umysł, wieczorem idę na ostatni spektakl, francusko-tunezyjski.
A w niedzielę na galę nagrody Nike. To są emocje, o rany! Trzymajcie kciuki.

19 komentarzy:

  1. Mam chęć:) Będę wchodzić, może z opóźnieniem, ale będę.
    Gala Nike... Ojej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już zajrzałam i zaglądać będę, ale nie będę komentować, to dla mnie zbyt hermetyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w sumie dla przyjemności - mojej i czytelników, więc przymusu komentowania brak :)

      Usuń
  3. Och,
    to pewnie podzielisz się galowymi emocjami :)
    I ja już zajrzałam i zaglądać będę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie się podzielę, na razie zastanawiam się, czy wstępnie czegoś nie wziąć na uspokojenie przed samą galą :)

      Usuń
  4. Bardzo chcę i na pewno będę zaglądać. I mała prośba: czy możesz u siebie na pasku pod "Moje blogi" umieścić również ten nowy blog? PS. Trzymam mocno kciuki w niedzielę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julito, dziękuję za przypomnienie, już dodałam :)

      Usuń
  5. Będę zaglądać!
    I zaciskam kciuki za Nike!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!
      (A w co ja się ubiorę!? Aaaa!)

      Usuń
    2. Odwieczny dylemat kobiety!
      Będzie dobrze, wiem :)

      Usuń
  6. Chcemy zaglądać:) I dziękuję, że już można tam wejść prosto od Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnam była o tym pamiętać; chciałam dołączyć i jakoś mi umykało :)

      Usuń
  7. Aniu, kciuki zacisniete!!!
    Na nowej stronie bywam, oczywiscie. Pierwszy tekst jest tak sugestywny I tak podzialal na moja wyobraznie, ze widzialam ten ruch na scenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Izo, właśnie taki jest mój zamiar, żeby pokazać coś, co mnie poruszyło najbardziej, to nie są "przepisowe" w stu procentach recenzje :)

      Usuń
  8. Bardzo ładne te zdjęcia. Kraków ma coś w sobie, wiele osób go ubóstwia. Szkoda tylko, że przez smog traci tak wiele uroku. Powodzenia z nowym blogiem, niech rośnie w siłę. ;)

    OdpowiedzUsuń