czwartek, 4 października 2018

vertigo

Na początek, jeśli nie macie dosyć, link do czasopisma "Wizje", gdzie również znalazło się kilka moich wierszy o tu. Ilinx to tytuł cyklu - oznacza zawrót głowy w klasyfikacji zabaw Rogera Caillois, a Zeuksis to grecki malarz, który malował tak dokładnie i iluzyjnie, że można było pomylić jego obrazy z rzeczywistością. To tak tytułem tytułów i tych, co se żarty robią, że moje pisanie trudne jest ;)))

Wczoraj zaś w Krakowie byłam.
Głównie na cmentarzu rakowickim, a potem na dworcu.
Celowo jednak, wchodząc od strony przeciwnej niż ulica Rakowicka, zostawiłam sobie długi czas i dużo przestrzeni na dojście do poszukiwanego grobu. Nie wiem - może podświadomie nie chciałam go znaleźć. Nawet gdy już dotarłam do kwatery AA, chodziłam wzdłuż rzędów, a mój wzrok wybiegał w przestrzeń i wracał. Przez chwilę pomyślałam, że to może wszystko nieprawda.
Siódmego października minie rok

Magdo

co jakiś czas proszę przyjdź albo
powiedz tylko słowo. A będzie
poruszona dusza moja.
duchy przeważnie
rzucają we mnie powietrzem
ale ty zawsze byłaś głosem.
i nie, nie zacznę wierzyć
w to całe królestwo za twoimi plecami.
urodziłam się bez palców
do pukania bez pięści
do kołatania bez mocnych butów
do kopania zamkniętych drzwi.


I tak to.

14 komentarzy:

  1. Na Cmentarzu Rakowickim, zwłaszcza w starej części, groby stapiają się z otoczeniem i często trudno je znaleźć.
    Twoje wołanie bardzo prawdziwe...♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cmentarz jest też po prostu duży, choć bywają większe. Z dzieciństwa znam mały cmentarz w Drogoszach, wygląda zupełnie inaczej. Na Rakowickim dużo rodzinnych grobowców, czasem okazałych. Wiem, że to norma, ale zapisuje nam się na ogół pierwsze skojarzenie, czyli coś co poznaliśmy, będąc dziećmi.
      Chociaż ciągle wszystko się zmienia. I nasze doświadczenia też.

      Usuń
  2. Ja zawsze boję się odezwać żeby powiedzieć, że to piękne, co napisałaś, bo przecież o tym wiesz, wszyscy to wiedzą... bardzo piękne i prawdziwe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, ja zawsze się obawiam, że nikomu się prawie nie podoba, a jak nie ma komentarzy, to już nabieram pewności...

      Usuń
    2. A to jest tak piękne, że aż onieśmiela!
      Czasem się milczy, żeby się nie wygłupić... czasem trudno odpowiednie dać rzeczy słowo :)
      Aniu, Twoje pisanie zawsze czule porusza i zachwyca!
      Wołanie do Magdy mnie wzruszyło i rozpłakało...

      Usuń
    3. A na Rakowicach mam bliskie osoby...w starej części cmentarza, dawno tam nie byłam...

      Usuń
    4. Olgo dziękuję. Ja po prostu jestem... sama wiesz, powracające poczucie, że nie taka, jak powinnam, a w związku z tym, ze za bardzo skupiona na przezywaniu tego.
      Wiesz, założyłam nowego bloga, takie notatki o sztuce, i jego stronę na fb. Polubiło mi ja ponad 60 osób, a potem dwie cofnęły polubienie. I ja nie mogę machnąć ręką, tylko myślę, dlaczego, i co się stało, że ktoś zdecydował się, że już nie lubi. Co zrobiłam źle. Jaki mechanizm?
      Myśle o tym i czuję się jak idiotka.

      Usuń
  3. Aniu, pieknie piszesz. Twoje teksty sàa poruszajace. Jesli brak komentarzy, to wcale nie znaczy, ze nie zainteresowaly. Nieraz nie wiadomo, jak skomentowac, zeby przekazac odczucia, nastroj...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Izo. Ostatnio mało publikuję w blogu wierszy, ale za to daję linki do czasopism, w których są. Ciekawa jestem, ile osób tam wchodzi :)

      Usuń
    2. To ja ci napiszę, dlaczego nie wchodzę. Czuję się za głupia. Albo nie stać mnie na wysiłek intelektualny.
      Więc sama widzisz, to że ktoś Cię odlubił na FB, nie zawsze musi być negatywnie odebrane przez Ciebie.

      Usuń
    3. Nie wiem. Odlubienie znaczy - że już nie lubię. Coś się emocjonalnie zmieniło, a ja nie wiem co. Nie rozumiem, nie umiem, mam ochotę się schować pod kamyk, jak robak.

      Usuń
  4. Pięknie i wzruszająco,
    może to banalne słowa, ale prawdziwe.
    Zupełnie inaczej odbiera się słowa, poezję, jak choć troszkę poznało się autora. Bardziej intensywnie, nawet jeśli nie bardzo się zna, rozumie poezję, tak jak ja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Wiesz, mam wrażenie, że czasem podchodzi się do czytania poezji ze zbytnia nieśmiałością, a to normalna dziedzina sztuki, tak jak malarstwo czy rzeźba, albo muzyka, tylko używa innych tworzyw, czyli słów.

      Usuń