Świat jest inny. Może trochę chodzi o nierówność ścieżki. Przypomina się wtedy stopom rytm dziecięcego chodzenia, na wsi, na Mazurach. Tam wtedy nie było betonowych chodników, ani jednego.
Ale to nie wszystko, bo to tylko dzisiaj, a świat jest inny w ogóle. Jakby większy, mocniejszy, bardziej świetlisty i bardziej otchłanny. I jakby przybyło w nim wymiarów. I jakby nie umiem o tym pisać, nie w blogu.
Twój świat się poszerza - to dobrze. Nowe doświadczenia, nowe doznania i nowe wiersze:)
OdpowiedzUsuńTo wszystko piękne jest i jednocześnie "unheimlich" - wiesz. Warto żyć.
UsuńPięknie wyglądasz Aniu! :**
OdpowiedzUsuńDziękuję, Olgo!
Usuńto dobrze, prawda?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak.
UsuńŚwiat jest piękny:) Jak dobrze jest to czuć.
OdpowiedzUsuńTo nie tylko piękno. O samym pięknie chyba nie bałabym się pisaś...
Usuńuzupełniłam wszystkie zaległości Aniu i cieszę się z Tobą i żałuję, że nie mogę bywać na Twoich wydarzeniach. Wyglądasz na szczęśliwą kobietę))
OdpowiedzUsuńBywam szczęśliwa.
UsuńBardzo dobry wpis, ma to COŚ.
OdpowiedzUsuńPo prostu pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto ciekawe, bo dla mnie świat w którym jestem wciąż jest podobnie otchłanny jak gdy byłam małą dziewczynką..., a jeśli się zmienił, to raczej zbliżył, niż oddalił, może nawet skurczył... Buziaki dla Ciebie i dobrego eksplorowanie tych poszerzonych krańców :*
OdpowiedzUsuńI think this is one of the most significant information for me.
OdpowiedzUsuńAnd i’m glad reading your article.
But should remark on some general things, the web site style is perfect,
the articles is really great : D. Good job…
ดูหนัง