Nie mam siły i czasu pisać, choć czasem bym chciała - tyle mam pracy. To oczywiście dobrze, że mam pracę.
Dziś zaś jadę do Krakowa, Dwa Dni Salamunowskie - związane z wydaną niedawno przeze mnie "Błękitną wieżą". Wczoraj zaś dopełniła się na ten rok seria 111 wierszy - są w niej już cztery książki.
Ale dziś zalinkuję tylko tekst z "Dwutygodnika" - dotyczący pewnego projektu artystycznego związanego z uchodźcami.
Może się uda tym razem? Mam w kalendarzu, ale mój czas różnymi drogami chodzi.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mogłaś.
UsuńDzieje się!
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze :)
w sumie tak
Usuńodpoczywaj czasem ...
OdpowiedzUsuńWłaściwie nie mam czasu ;)
Usuń