Cudowny, cudowny koncert.
Słucham w kółko
Radiohead kocham chyba od zawsze.
Dziś rano znów odezwały się zawroty głowy, źle spałam.
Wczoraj mimo wszystko dobry dzień.
Ale mam zapalenie ścięgna Achillesa, które zaczęło się wczoraj rano. Nabawiłam się go od SIEDZENIA!.
Przy komputerze. Ciało pełne miejsc, które mogą boleć i straszyć. Ale praca robi mi dobrze. Czucie sensu. Realizacja zobowiązań. Powstawanie przy tym realnych obiektywnie wartościowych rzeczy.
Zobowiązanie daje perspektywę pozwalającą żyć.
No i fakt, że moja pokręcona osoba jest dla niektórych ludzi ważna
A nawet są tacy, co mnie kochają.