... byłam w Gdańsku, od soboty do poniedziałku, na festiwalu Europejski Poeta Wolności. Mnóstwo spotkań, rozmów. Co godzinę zaplanowano jakieś ważne wydarzenie, głównie rozmowy z nominowanymi autorami, konfrontacje poetyckie, debaty.
zdjęcie ze strony festiwalu
"Każdy utwór istnieje tyle razy, ile jest wykonywany. A wykonawcą jest czytelnik" - mówi właśnie Leszek Szaruga.
No i gala finałowa w Teatrze szekspirowskim, która bardzo mi się podobała. Multimedialna prezentacja, w której tekst był tylko jednym z wykorzystanych tworzyw, z muzyką, recytacjami, ruchem, wideoinstalacjami, śpiewem, krzykiem. Napięcie ani na moment nie spadło. Tu trochę zdjęć z trzeciego dnia, czyli z niedzieli.
Spotkałam się też z blogową koleżanką - bardzo się cieszę!
Wróciłam silniejsza i podbudowana psychicznie - a bardzo już tego potrzebowałam. Odpoczynku, przerwy. Dobrych emocji.
Wczoraj zaś obejrzałam spektakl taneczny moich studentów, którzy przyjechali zagrać go w Teatrze Studio. Piękne, energetyczne przedstawienie. Wklejam plakat (wzięłam z fb)
Oraz finiszuję z następną książką z serii "jeden esej"
Wzruszona jestem, jak zwykle.
Tu na razie okładka:
I nowe projekty wydawnicze się rodzą.
Takie nowości u mnie.
I jeszcze sroki zrobiły gniazdo na jałowcu za oknem. Drzewo jest wąskie i wysokie, ale one je lubią, to nie pierwszy raz. Widziałam, jak mocowały gałązki, to była praca zespołowa. Teraz jedna przebywa w gnieździe.
A w nocy spadł sobie śnieg. Dobrze, że nie jest bardzo zimno.
Mile wiadomosci, wyglada, ze jestes szczesliwa! podoba, mi sie ta wiadomosc o sroce, juz siedzi w gniezdzie no to wiosna! mimo tego sniegu za oknem... jestem prawie pewna ze to rano sie zabielilo, nie w nocy ale zasialas we mnie watpliwosc...
OdpowiedzUsuńTak, mimo wielu trudnych rzeczy jestem szczęśliwa.
UsuńMoże zabieliło się rano - w każdym razie, jak wstałam o ósmej, to już było i padało dalej :)
Milo poczytać, kiedy tyle sie dzieje, tyle dobrych emocji:)
OdpowiedzUsuńOby tak dalej, Aniu! Pozdrawiam
Dziękuję i również pozdrawiam!
UsuńDobrze że nabrałaś sił i jesteś zadowolona z wyjazdu. Mało Cię ostatnio, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ różnych powodów mniej tu piszę.
UsuńPozdrawiam serdecznie, Ewo!
Dzieje się tyle dobrego! Niech trwa! Cieszę się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Olgo!
UsuńLeeeeć, Aniu, leeeć na skrzydłach dobrych emocji!
OdpowiedzUsuńSrok za oknem Ci zazdraszczam...
Chyba w końcu umyję okno w kuchni, bo zdjęcia srok mi wyszły zamglone :) Z balkonu nie chciałam robić, bo to jednak blisko, nie chciałam straszyć.
UsuńAniu, zasługujesz na to dobro, które się dzieje:)
OdpowiedzUsuńWiem< każdy zasługuje na dobro! :)
Usuńsie dzieje u ciebie ))
OdpowiedzUsuńbrakuje mi inspiracji tego typu co w Gdansku...a spektakl zapewne ciekawy ) ostatnio zobaczyłam ciekawy dyplom studentów krakowskich na TVP Kultura pięśnią namalowany bardzo w moim guście i typie
Spektakle studenckie na ogół mają w sobie świeżość i moc. ten podobał mi się bardzo. Moi studenci robią dwa spektakle dyplomowe: taneczny i aktorski, ale specyficzny rodzaj kształcenia, z duża ilością ruchu, sprawią, że również te aktorskie są bardzo ucieleśnione. Oni mają jakby dodatkowy rodzaj wiedzy, tzw. ucieleśnionej. To wspaniały wydział.
UsuńI niech te dobry emocje Ci towarzyszą, jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńP.S.
Boćkom zimno brodzić po śniegu :(
Dziękuję!
UsuńŚnieg leżał przez chwile tylko - może już będzie wiosna?
Och, Aniu*
OdpowiedzUsuńDziękujemy za miło spędzony czas. M. i J.
Ja też bardzo Wam dziękuję!
UsuńNiech się dalej tak pięknie dzieje:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńZ zaciekawieniem przeczytałam twój wpis :) Muszę częściej odwiedzać ten blog.
OdpowiedzUsuńGreat article..I am looking so forward to your blogcomment and
OdpowiedzUsuńI love your page on your post.. That is so pretty..
ดูหนังออนไลน์