Dwa dni temu zaś przypomniałam niedawno opublikowany Rozejm Jana Zapolskiego. To niezwykła książka, a jako że wydana pod pseudonimem, mało kto się nią interesuje. Pomyślałam, że napisze o niej tu, to samo, co na stronie:
W Tangere od B do Ż dziś prezentuję książkę Jana Zapolskiego "Rozejm", jedną z najnowszych w serii. Ukrywający się pod pseudonimem poeta, tłumacz, autor reportaży sięga do doświadczeń najbardziej podstawowych w procesie kształtowania się ludzkiej tożsamości, do momentu, gdy jako dzieci mierzymy się z otchłanią, uświadomiwszy sobie, że istnieje śmierć, która grozi naszym bliskim i nam samym, że jesteśmy dotknięci nietrwałością. W poemacie Rozejm spotykamy się z intymną próbą przełamania traumy: autor podaje rękę Chłopcu, który żyje w nim i domaga się akceptacji. Rozejm to tekst, o którym wiele osób może powiedzieć, przeczytawszy go: "To o mnie!". Jest bowiem bardzo osobisty, a jednocześnie uniwersalny w najbardziej podstawowym znaczeniu tego słowa.
Autorem ilustracji jest Stanisław Kroszczyński.
Autorem ilustracji jest Stanisław Kroszczyński.
I jeszcze fragment ze środka książki:
Chłopiec czasami opuszczał
zajęcia
bo nie mógł rozstać się z kurkami do gazu
były na sztorc a on klękał przed nimi
by z ich wysokości sprawdzić
czy są równo
czasami któryś wydawał się w prawo
więc lekko przekręcał we właściwą stronę
kiedy wychodził z domu
jak muchy robacznice obsiadały go
pytania czy poprawiając
jednak nie pogorszył
czy gaz nie syczy czy nic nie
wybuchnie
przecież piętro wyżej mieszka matka z dzieckiem
nie
nie mógł wyjść z domu kiedy nie dowierzał
własnym oczom
czy kurki są w pionie i czy od tych oczu
nie przekręciły się w bok
Intrygujący fragment i piękne ilustracje. Twoje zdjęcia też mogłabyś wykorzystać.
OdpowiedzUsuńMoje wykorzystałam w mojej książce :)
UsuńPoruszający fragment...
OdpowiedzUsuńCiekawe, piękne zdjęcia!
Mam kilka książek z Twojego wydawnictwa Aniu, wszystkie mnie zachwyciły i wracam do nich czasem, z przyjemnością zanurzam się w ich świat, bo dają mi wiele dobrego w sferze emocji :)
Wszystkim polecam! Jeśli Ania coś wybierze i wyda, to naprawdę warto!!
Dziękuję, Olgo. Wiem, że poezja i eseje to najbardziej "niszowa nisza" wydawnicza. Na początku wierzyłam, że dobre teksty będą budzić zainteresowanie, ale czasem mam wrażenie, że istnieje jakaś niewyartykułowana blokada.
UsuńFragment tekstu bardzo poruszający i zdjęcia ciekawe...Powtarzam to, co wyzej w komentarzach, ale takie słowa mi sie nasuwają. Taki wrazliwiec jak Ty, Aniu, przyciąga wrażliwych twórców:)
OdpowiedzUsuńTak, tekst jest bardzo poruszający.
UsuńGreat article..I am looking so forward to your blogcomment and
OdpowiedzUsuńI love your page on your post.. That is so pretty..
ดูหนังออนไลน์