piątek, 18 stycznia 2019

Widok z Mostu Północnego na terminal kontenerów

Plac pełen kontenerów nie jest taki zły,
wielopiętrowy zestaw klocków dla olbrzymka.
Jechałam dalej na północ i widziałam
żółte jelito zjeżdżalni, a obok
migotliwie czysty salon Forda.
Kolorowe skrzynki nie są takie złe,
wiatr niesie między nimi tumbleweeds -
złote kule westernów, a w samo południe
pod nagrzaną blachą na wąskiej plamie światła
dziewczynka gotuje dla lalek
obiad ze śrubek i piasku.

11 komentarzy:

  1. Żebym to ja umiała opisać co czuję i jak odbieram taki "obraz". Bo ja to widzę i czuję podmuch rozgrzanego powietrza pachnącego kurzem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, to przyjemne poczuć, że tak odczytałaś ten obrazek, tak jak ja go pierwotnie poczułam.

      Usuń
  2. Pięknie
    Przywołuje różne wspomnienia

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Nie wąchałam Niu Jorka, wierzę na słowo, że to podobny zapach :)

      Usuń
    2. Ja też nie wąchałam. Tak po prostu czuję :)

      Usuń
  4. Nagrzana blacha jest miła w dotyku. Pięknie, Aniu:)

    OdpowiedzUsuń