niedziela, 23 kwietnia 2017

Żółty wśród mleczy

Swinga słucham.
I bawi mnie ta frywolna piosenka.



Motyla widziałam całkiem żółtego. Wśród mleczy.
Kolejny tom Tangere już blisko.
I inne książki się lęgną :)

A ja trochę niezdrowa.
Spirytus z sokiem jeżynowym. Ostry.
Potem odzyskuję czucie w przełyku i drożność w drogach.
No.

8 komentarzy: