Swinga słucham.
I bawi mnie ta frywolna piosenka.
Motyla widziałam całkiem żółtego. Wśród mleczy.
Kolejny tom Tangere już blisko.
I inne książki się lęgną :)
A ja trochę niezdrowa.
Spirytus z sokiem jeżynowym. Ostry.
Potem odzyskuję czucie w przełyku i drożność w drogach.
No.
Drożność w drogach szalenie ważna jest.
OdpowiedzUsuńZgoła najważniejsza, rzekłabym :)
UsuńPomyślnej kuracji życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiech zdrowie wraca szybko, tyle ważnych rzeczy czeka :))
OdpowiedzUsuńWłaśnie! :)
Usuńproponuję dawki uderzeniowe witaminy C czyli 6 sztuk co 6 godzin... czy jakoś tak
OdpowiedzUsuńWiem, witamina C dobra :)
Usuń