Oj! jaka szkoda...smutno, juz babcie Lise poznalismy i pokochalismy!
Tak... to dla mnie ważne, że mogę tu się dzielić opowieściami o rodzinie.
współczuję Aniu :( (elaja)
:*
Aniu tulę mocno!Pamiętam twoje opowieści i miłość do babci.
Dziękuję, Rybeńko...
Aniu, bardzo współczuję.
Współczuję i ściskam.A Babcia na zdjęciu podobna do Ciebie.
Pewne podobieństwo jest...
Pamiętam, pamiętam...
Dość często się tu pojawiała...
Serdecznie współczuję i przytulam.Pamiętam Twoje opowieści, a na zdjęciu jest piękna, radosna Kobieta.
Właśnie takie zdjęcie chciałam tu dziś dać.
Mam przed oczami Wasze dłonie.Dobrze, że nastąpiło Wielkie Uwolnienie.Przytulam, całuję Cię Aniu!Serdecznie ściskam rodziców!
Dziękuję, Kochana!
Bardzo współczuję i ściskam serdecznie Aniu!
Chyba jesteś taką kontynuacją Lisy we Wszechświecie ...Odeszła w spokoju, przeżywszy piękny kawałek czasu.Przytulam :***
Mam nadzieję, że jednak kontynuacją nie...Ale tak - przeżyła życie w zdrowiu, ponad dziewięćdziesiąt dziewięć lat w zdrowiu fizycznym i umysłowym to jest coś. A w ostatnich tygodniach już chyba chciała odejść, bo odmawiała jedzenia.
Bardzo Ci współczuję
Przykro mi. Miałam nadzieję, że będzie się cieszyć setnymi urodzinami, choć nie wiem, czy ona miała na to ochotę.
tj. na te urodziny.
Możliwe, że już by ich nie chciała. W ostatnich tygodniach wyraźnie zaczęła się odsuwać od życia.
Smutno...
Bardzo Ci współczuję Aniu :**Dzięki Tobie i dla nas Pani Lisa stała się bliska...Smutno...
Oj! jaka szkoda...smutno, juz babcie Lise poznalismy i pokochalismy!
OdpowiedzUsuńTak... to dla mnie ważne, że mogę tu się dzielić opowieściami o rodzinie.
Usuńwspółczuję Aniu :( (elaja)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńAniu tulę mocno!
OdpowiedzUsuńPamiętam twoje opowieści i miłość do babci.
Dziękuję, Rybeńko...
UsuńAniu, bardzo współczuję.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńWspółczuję i ściskam.
OdpowiedzUsuńA Babcia na zdjęciu podobna do Ciebie.
Pewne podobieństwo jest...
UsuńPamiętam, pamiętam...
OdpowiedzUsuńDość często się tu pojawiała...
UsuńSerdecznie współczuję i przytulam.
OdpowiedzUsuńPamiętam Twoje opowieści, a na zdjęciu jest piękna, radosna Kobieta.
Właśnie takie zdjęcie chciałam tu dziś dać.
UsuńMam przed oczami Wasze dłonie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nastąpiło Wielkie Uwolnienie.
Przytulam, całuję Cię Aniu!
Serdecznie ściskam rodziców!
Dziękuję, Kochana!
UsuńBardzo współczuję i ściskam serdecznie Aniu!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńChyba jesteś taką kontynuacją Lisy we Wszechświecie ...
OdpowiedzUsuńOdeszła w spokoju, przeżywszy piękny kawałek czasu.
Przytulam :***
Mam nadzieję, że jednak kontynuacją nie...
UsuńAle tak - przeżyła życie w zdrowiu, ponad dziewięćdziesiąt dziewięć lat w zdrowiu fizycznym i umysłowym to jest coś.
A w ostatnich tygodniach już chyba chciała odejść, bo odmawiała jedzenia.
Bardzo Ci współczuję
OdpowiedzUsuń:*
UsuńPrzykro mi. Miałam nadzieję, że będzie się cieszyć setnymi urodzinami, choć nie wiem, czy ona miała na to ochotę.
OdpowiedzUsuńtj. na te urodziny.
UsuńMożliwe, że już by ich nie chciała. W ostatnich tygodniach wyraźnie zaczęła się odsuwać od życia.
UsuńSmutno...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję Aniu :**
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie i dla nas Pani Lisa stała się bliska...
Smutno...