Wróciłam z Bytomia.
To był dobry pobyt. Dużo słońca pomieszanego z deszczem i gradem.
A we mnie też dużo słońca - i też pomieszane z grudkami smutku i chwilami różnych obaw. Ale słońce przeważa. Jest moc :)
A to zdjęcia wędrowne :) Dwa ostatnie ze ścieżki przed domem.
To dobrze, że dobrze :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak z wiosną i ze światłem wraca moc.
To prawda.
UsuńBardzo piękne zdjęcia Ani Wędrownej.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne zdjęcia wędrowne:) I ważne, że słońce przeważa.
OdpowiedzUsuńTak, to ważne.
Usuń