Sam początek soboty.
Babcia jest jeszcze mniejsza niż była, chudziutka, obcięte całkiem białe kosmyki nadają jej twarzy wygląd dziecka.
Trzeba ją namawiać, żeby jadła; mama i tata proszą, jeszcze łyżeczkę nutridrinka, to dobre, specjalnie dla ciebie.
Depresja poudarowa powoduje smutek. Jestem smutna - mówi i pyta, czy Bóg ją opuścił. Raz za razem, jak zapetlony lament.
Tata przynosi jej laptop i włącza stare niemieckie piosenki, które specjalnie wyszukal. Na początek "Kom lieber mai und mache die Beume wieder grun". przyjdź kochany maju i spraw, by drzewa na nowo się zazielenily. Do muzyki Mozarta. Potem wyłącza, a babcia zaczyna sama śpiewać delikatnym czystym głosem.
Slyszysz Aniu - mówi tata - ani jednego fałszu.
Jak dobrze ze otacza ja cudowna rodzina.
OdpowiedzUsuńTak...
UsuńWzruszenie ścisnęło mnie za gardło.
OdpowiedzUsuńAniu, tylko Ty potrafisz tak cudnie opisac to co najwazniejsze , babcia Lisa ma szczescie, ze ma Was wokol.
OdpowiedzUsuńJa tylko na chwilkę. Dwa dni.
UsuńAle rodzich dają jej poczucie bezpieczeństwa.
:-))♥♥♥
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNutridrinki nie smakują nikomu.
OdpowiedzUsuńMówi, że dobre, ale wszystkiego zjada po kilka łyżek zaledwie...
UsuńBóg zdaje się opuszcza starych ludzi...
OdpowiedzUsuńA nie powinien.
Usuńa poznaje Cię jeszcze czasem?
OdpowiedzUsuńmoże chciała odejść i uważa, że wciąż żyje bo Bóg ją opuścił?
starość jest w większości smutna, bo jak nie samotna to schorowana, a często łącznie to występuje :(
Może tak być, jak mówisz...
UsuńCo do poznawania - widzi mnie raz na pół roku, więc po prostu przyjmuje do wiadomości, kim jestem. Ale z moimi rodzicami jest w kontakcie pełnym.
nawet Pan Jezus umierając myślał, że Bóg go opuscił..
OdpowiedzUsuńale nie opuścił
może to jest coś, czego trzeba doświadczyć?
choroba to zawsze samotnośc, nawet wśród bliskich
Może tak jest...
Usuń:*
Dobrze, że jest wśród swoich, otoczona pełną uwagi miłością.
OdpowiedzUsuń:*
To prawda.
Usuń:)
OdpowiedzUsuń