Mam zamiar jutro pójść pod Teatr Powszechny.
Bronić teatru - to za dużo i za patetycznie powiedziane, bo co ja tam mogę...
Przypomina mi się wszak końcówka jednego z opowiadań Leszka Szarugi: "Spadam, a tu kolega mnie szarpie: obudź się, mówi, twoja kolej. Nie wiem, co to ma znaczyć".
Ja też nie wiem, ale może się dowiem.
Chyba że jednak stchórzę.
nie stchórzysz
OdpowiedzUsuńbym poszła z Tobą
Wiem Rybeńko :*
UsuńKochana Aniu idź tam koniecznie. To nic, że niewiele to da nawet jak będą Was tysiące bo "nec Hercules contra plures". Będziesz jednak miała satysfakcję, iż wyraziłaś swój protest przeciwko zawłaszczaniu, przez rządzących" tym razem kultury. Wszelkiej maści satrapowie bardzo boją się ludzi niezależnych.
OdpowiedzUsuńTak, tato, pójdę.
UsuńIdź, Idź w moim imieniu też, koniecznie ))
OdpowiedzUsuńzgodnie z tym założeniem -"I Herkules dupa, kiedy ludzi kupa", które ktoś zacytował kompletnie nie zrozumiawszy kontekstu, bo przecież im więcej ludzi, im większy protest ...czarny poniedziałek wykończył Herkulesa(wysoce niestosowne porównanie)))) ściskam
Zrozumiał :) Chodziło mu o to, że w dłuższej perspektywie w końcu coś da :)
UsuńTo tata mój osobisty pisał, więc wiem :)))
o matko ))))))))))))))))) przepraszam mam już alergię na anonimy i każdego podejrzewam o złośliwość. W sumie obojeśmy napisali to samo.
UsuńMówiłam tacie, że ma się podpisywać :)))
Usuńach i jeszcze to dodam i dlatego właśnie idz, wszystko zasmoradzają i Trójkę i TVP Kultura
OdpowiedzUsuńhttp://www.wirtualnemedia.pl/artykul/justyna-sobolewska-polityka-rozstala-sie-z-tvp-kultura-tygodnik-kulturalny
Przychodzi mi do głowy, że to "sprawa smaku", jak pisał zresztą najbardziej nadęty (i patetycznie zadęty) poeta polski, który jednak czasem miewał słuszne intuicje.
Usuń