Było pięknie, spotkanie się udało, sama siebie zadziwiłam, że nic a nic nie miałam stresu i swobodnie gadałam. O każdej książce serii Tangere po kolei, o powodach, dla których chciałam i chcę być wydawczynią, choć pewnie nie o wszystkich, bo musiałabym zmonopolizować imprezę :) No i o tym, jak się uczę, także na błędach, by być w tym coraz lepsza i lepiej poruszać się w tym świecie: chodzi też o promocje, recenzje, zgłaszanie do nagród, ale i o kontakty z ludźmi.
Wydarzenie odbyło się w Domu Spotkań Międzykulturowych, dawnej Bet Taharze; to rodzaj żydowskiego domu przedpogrzebowego pięknie odrestaurowanego - to zresztą cała historia, bo w czasie remontu odkrywano niesamowite rzeczy, między innymi niezwykły strop.
Było dobrze, bo czułam się tam dobrze, otoczona życzliwością - spotkanie wspaniale poprowadził wybitny poeta Kazimierz Brakoniecki, a druga część wieczoru należała do Leszka Szarugi, który jest cudownym, mądrym człowiekiem.
O tak to wyglądało mniej więcej:
Fot. Jacek Sztorc
Trochę nabroiłam, bo udało mi się wejść w szklane drzwi, które widać na zdjęciu centralnie z tyłu - na moje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że były nieprzyzwoicie czyste :) Nabiłam sobie niewielkiego guza, ale na szczęście drzwi ocalały.
Słoneczny majowy Olsztyn jest piękny i optymistyczny.
Było dobrze.
Biała róża niezbędna w tych ciekawych czasach...
A to już w Warszawie, obok dworca - w ścianie Mariotta odbijał się Pałac Kultury. Tańcząco :)
jestem dumna
OdpowiedzUsuńz Ciebie
i ze siebie
że Ciebie znam:)))
:)))
UsuńRybeńko - tęsknię!
Wspaniale, że się udało. Bardzo piękny ten strop i tańczące odbicie PK.
OdpowiedzUsuńBudynek w ogóle jest piękny, ale paradoksalnie widać to głównie wewnątrz. To pierwsza realizacja Erica Mendelsohna, wybitnego architekta, dlatego nawet wśród innych domów pogrzebowych był wyjątkowy.
UsuńBardzo się cieszę Twoją radością:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Hanuś!
UsuńAniu jak miło Cię zobaczyć, podziwiać i czytać. Byłoby jeszcze lepiej zobaczyć na żywo , póki co piękna jak zawsze! 💕
OdpowiedzUsuńLamio, też bardzo bym chciała się spotkać! Ojej, może kiedyś się da?
UsuńCieszę się razem z Tobą Aniu!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy się dzieją w pięknych miejscach!
Za Twoją przyczyną!
Gratuluję i dziękuję Ci za to, co robisz :)
Olgo, to największa satysfakcja posłuchać takich opinii lub przeczytać je!
UsuńAniu, cieszę się ogromnie z Twoich sukcesów!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, Julito!
UsuńGratukuje Aniu, widze, ze Twoje marzenia i dazenia sie realizuja bardzo pieknie! Biala roza, jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Grażyno, realizują się i marzę, żeby tak dalej!
UsuńAniu, gratulacje! Oby wiecej takich spotkań:)
OdpowiedzUsuńByło już sporo i planowanych jest więcej, ale to było szczególne, bo dotyczyło również całej serii, całego mojego zamysłu wydawniczego. jeszcze nie miałam okazji w taki sposób o tym opowiadać.
UsuńBardzo,bardzo gratuluję!
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie wieści!:)
Anja
Dziękuję :)
UsuńPieknie i ogromne gratulacje Aniu ♥♥♥
OdpowiedzUsuńDziękuję, kochana Star!
UsuńLubie Twoja wrazliwosc...I zazdroszcze:))) w pozytywnym sensie.
OdpowiedzUsuńMajolika