Myślę, że czas ma naturę pętelkową.
Na końcu może być kraina wiecznego lodu; czasem nawet poznaję ten zimny wiatr.
Można wszak zawrócić, zakręcić, zawinąć.
Pod zmarzniętą ziemią trafiam na puste ciepłe komory niedźwiedzich matek, wyścielone garstką suchej trawy i resztką mysich kostek.
Brzęczy - łańcuszek lekkich wcieleń.
Twoja wersja czasu jest całkiem optymistyczna:)
OdpowiedzUsuńMożna to tak widzieć... :)
UsuńPętelka
OdpowiedzUsuńtaka jak symbol nieskończoności?
Czas to bardzo ciekawa rzecz.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis, naprawdę taki o charakterze skłaniającym człowieka do przemyśleń i refleksji. A ja bardzo lubię takie teksty, które właśnie działają tak na człowieka, że chce sobie przemyśleć wiele rzeczy i myśli nad swoim życiem ale i zastanawia się nad światem. Bo właśnie treść twojego wpisu odnosi się do świata.
OdpowiedzUsuń